Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Jedyną bramkę meczu zdobył Max Bennet dla drużyny FC Union Berlin. Bramka padła w tej samej minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Grischa Prömel. Jedyną kartkę w pierwszej połowie obejrzał Erhan Mašović z jedenastki gospodarzy. Była to 20. minuta pojedynku. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny FC Union Berlin. Na murawie, jak to często zdarzało się VfL Bochum w tym sezonie, pojawił się Herbert Bockhorn, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 60. minucie Konstantinosa Stafylidisa. Rezultat meczu pokazał, że zmiana tym razem nie pomogła drużynie. Chwilę później trener FC Union Berlin postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 64. minucie na plac gry wszedł Kevin Behrens, a murawę opuścił Taiwo Awoniyi. W tej samej minucie Sheraldo Becker zastąpił Genkiego Haraguchiego. Na 20 minut przed zakończeniem drugiej połowy arbiter przyznał kartkę Danilowi Soaresowi z VfL Bochum. Między 75. a 90. minutą, boisko opuścili piłkarze FC Union Berlin: Christopher Trimmel, Max Bennet, Rani Khedira, na ich miejsce weszli: Julian Ryerson, Andreas Voglsammer, Kevin Möhwald. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Christophera Antwiego-Adjeja, Patricka Osterhagego zajęli: Silvère Ganvoula, Soma Novothny. W drugiej połowie nie padły gole. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał zawodników gości żadną kartką, natomiast piłkarzom VfL Bochum pokazał dwie żółte. Zespół VfL Bochum w drugiej połowie wykorzystał wszystkie zmiany. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Obie drużyny będą miały trzytygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 8 stycznia drużyna FC Union Berlin zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Bayer 04 Leverkusen. Natomiast 9 stycznia VfL Wolfsburg zagra z zespołem VfL Bochum na jego terenie.