<a href="http://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-niemcy-bundesliga,cid,623,sort,I" target="_blank">Bundesliga - sprawdź wyniki, terminarz, tabelę</a>O godz. 18.30 Borussia Dortmund zmierzy się z Bayernem Monachium. To absolutny hit na szczycie Bundesligi, a z punktu widzenia polskiego kibica interesujące starcie Łukasza Piszczka z Robertem Lewandowskim.Zanim jednak najlepsze drużyny niemieckiej ligi wyjdą na stadion w Dortmundzie, na boiska wybiegli inni Polacy. W najciekawszym dla nas spotkaniu Stuttgart zmierzył się z Hoffenheim.Obaj Polacy, Przemysław Tytoń i Eugen Polanski, wybiegli w pierwszym składzie. Ekipa bramkarza, po dwóch porażkach z rzędu, przekonująco pokonała popularnych "Wieśniaków". Tytoń co prawda skapitulował w 73. minucie po strzale Andre Kramaricia, ale Stuttgart wygrał 5-1.Doskonałe zawody rozegrał Georg Nidermeier, który strzelił dwa gole. Po jednym dorzucili Lucas Rupp, Filip Kostić i młody Timo Werner.Nieoczekiwanie w barwach Bayeru Leverkusen od pierwszej minuty zagrał Sebastian Boenisch. Były reprezentant Polski zajął miejsce na prawej obronie, ale jego występ nie był udany. Goście nie potrafili zatrzymać Koo Ja-Heola, który po 58 minutach cieszył się z hat-tricka. Bayer jednak nie składał broni i cudem wyrównał. W doliczonym czasie gry rzut karny wykorzystał Hakan Calhanoglu i było 3-3.Cały mecz 1. FC Koeln z Schalke 04 Gelsenkirchen na ławce rezerwowych gospodarzy spędził Paweł Olkowski. Artura Sobiecha z Hannoveru 96 nie było natomiast w meczowej osiemnastce. Jak tak dalej pójdzie, to ekipy Polanskiego i Sobiecha w przyszłym sezonie będą grać w 2. Bundeslidze. Po 25. kolejkach Hoffenheim jest 17., a Hannover zamyka tabelę.