Derby Berlina na remis! Union i Hertha podzieliły się punktami i stracie zakończyło się wynikiem 1-1. Krzysztof Piątek rozpoczął mecz na ławce rezerwowych i na boisku pojawił się dopiero w doliczonym czasie gry. Pierwszy raz w historii rywalizacji obu ekip w Bundeslidze, derbowe starcie zakończyło się bez wygranej jednej z drużyn.
Hertha Berlin znajduje się w tym sezonie w bardzo słabej dyspozycji. "Die Alte Dame" wygrała zaledwie trzy razy w przeciągu 13 starć rozegranych w nowym roku kalendarzowym i gracze Pala Dardai nadal muszą walczyć, aby oddalić się od strefy spadkowej.
Ekipa dzisiejszych gospodarzy radzi sobie o wiele lepiej i zajmuje miejsce w górnej części tabeli Bundesligi. Union przegrał jednak dwa minione spotkania derbowe z rzędu.
Boiskowa rzeczywistość potwierdziła różnicę w tabeli i to gospodarze lepiej rozpoczęli ten mecz. Zawodnicy Ursa Fischera ruszyli do ataku i już w 9. minucie objęli prowadzenie. Robert Andrich huknął zza pola karnego, a pędząca piłka znalazła drogę do siatki.
Union zdobył optyczną przewagę i po chwili kolejny groźny strzał oddał Julian Ryerson. Tym razem futbolówka odbiła się od słupka. Niewykorzystana okazja mogła zemścić się błyskawicznie.
W 19. minucie Jordan Torunarigha uderzył głową po dośrodkowaniu z bocznej strefy boiska i również trafił jedynie w obramowanie bramki.
Spotkanie było rozgrywane w iście derbowej atmosferze, przez co w 28. minucie sędzia musiał pokazać żółte kartki po przepychance Grischa Proemela z Matteo Guendouzim.
Hertha nie rozgrywała wielkiego spotkania, lecz również i piłkarze z zachodniej części Berlina próbowali zagrozić bramce rywali. W 33. minucie Marvin Friedrich powalił we własnym polu karnym Guendouziego, a sędzia momentalnie wsakzał na "jedenastkę". Do piłki podszedł Dodi Lukebakio i pewnie zamienił stały fragment na gola.
Lepiej w drugą połowę weszli gracze gospodarzy, lecz tym razem ich starania nie doprowadziły do zdobytego gola. Hertha próbowała odpowiadać po błędach rywali, jednak w grze obu ekip brakowało konkretów.
W drugiej połowie nie zobaczyliśmy więcej bramek, a i tempo gry było o wiele słabsze niż przed przerwą.
Krzysztof Piątek nie otrzymał szansy na pokazanie swoich umiejętności. Reprezentant Polski rozpoczął mecz na ławce i wszedł do gry dopiero w doliczonym czasie gry.
Bundesliga - wyniki, tabela, strzelcy
PA
2021-04-04 18:00 | Stadion: Stadion An der Alten Försterei | Arbiter: Sascha Stegemann
