Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Borussii plącze się na dole tabeli zajmując 13. pozycję, za to zespół TSG Hoffenheim (”Wieśniaki”) zajmując czwarte miejsce w rozgrywkach był zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 26 pojedynków drużyna TSG Hoffenheim wygrała dziewięć razy i zanotowała siedem porażek oraz 10 remisów. Już w pierwszych minutach zespół TSG Hoffenheim próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Breel Embolo wywołał eksplozję radości wśród kibiców Borussii, zdobywając bramkę w 35. minucie pojedynku. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Borussii. Na drugą połowę jedenastka ”Wieśniaków” wyszła w zmienionym składzie, za Moanesa Dabbura wszedł Ihlas Bebou. W 55. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Pavela Kaderabka z TSG Hoffenheim, a w 62. minucie Ramego Bensebainiego z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie trener TSG Hoffenheim postanowił wzmocnić linię pomocy i w 62. minucie zastąpił zmęczonego Angela Stillera. Na boisko wszedł Christoph Baumgartner, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. Niedługo później trener Borussii postanowił bronić wyniku. W 73. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Marcusa Thuram-Uliena wszedł Luca Netz, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Zespół gości nie obronił wyniku i ostatecznie zremisował mecz. W 87. minucie Pavel Kaderabek został zmieniony przez Kevina Ufuomę. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania w zespole Borussii doszło do zmiany. Alassane Pléa wszedł za Breela Embolo. Bramkarz Borussii wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w meczu aż siedem razy, ale nie zachował czystego konta. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku wynik ustalił Kevin Ufuoma. Sytuację bramkową stworzył Ihlas Bebou. Na boisku zrobiło się niespokojnie. Aby opanować sytuację trzy minuty później, sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom obu drużyn: Stefanowi Lainerowi i Dennisowi Geigerowi. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-1. Piłkarze obu drużyn dostali po dwie żółte kartki. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół Borussii w drugiej połowie wymienił dwóch zawodników. Drużyny będą miały 20-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 7 stycznia jedenastka Borussii będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Monachium. Jej rywalem będzie Bayern Monachium. Natomiast 8 stycznia FC Augsburg zagra z jedenastką TSG Hoffenheim na jej terenie.