Bundesliga: wyniki, terminarz, strzelcy, goleFreiburg przegrał u siebie z Schalke 0-1, ale Bartosz Kapustka zaliczył dobre spotkanie. Polak był nawet bliski strzelenia gola. Po jego strzale piłka uderzyła w poprzeczkę. - Świetnie było widzieć Bartka, który wcześniej nie grał zbyt wiele, na boisku - powiedział po meczu trener Freiburga i odniósł się do sytuacji 20-latka w drużynie. - Miał ciężki rok w Leicester City, był kontuzjowany i nie miał wielu okazji do gry. Jest jednak bardzo wdzięczny za szansę, jaką u nas otrzymał. Wiedziałem, kiedy go tutaj ściągałem, że jest silny i może robić różnicę. Zagrał dobrze - skwitował Streich. Niemiecki "Kicker" wystawił Polakowi wysoką ocenę 2,5 za to spotkanie i była ona najwyższą w drużynie. Oprócz tego, że piłkarz trafił w poprzeczkę, gazeta zaznaczała także, iż wykreował kilka bardzo dobrych sytuacji. Kapustka na boisku spędził 75 minut. Zmienił go Florian Kath. Freiburgowi w tym sezonie nie wiedzie się najlepiej. Drużyna wygrała tylko jeden mecz i po 11 kolejkach zajmuje 16. miejsce. Na koncie ma zaledwie osiem punktów. Już wcześniej Kapustkę chwalił za postępy w Niemczech trener kadry U21 Czesław Michniewicz. - Bartek zrobił olbrzymi postęp, jeśli chodzi o przygotowanie motoryczne. W porównaniu z pierwszym zgrupowaniem a teraz, jest kolosalna różnica. Nic go przede wszystkim nie boli, nie ma żadnych urazów. Jest w ciężkim treningu. Na tle naszej reprezentacji widać jego umiejętności, technikę, zmysł do gry. Niemal przy każdej bramce ma jakieś kluczowe podanie - mówił w rozmowie z Interią Michniewicz. AK