Bundesliga - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Błaszczykowski był piłkarzem Borussii w latach 2007-2016. Rozegrał dla niej 253 mecze, w których zdobył 32 gole i zaliczył 52 asysty. Kuba zdobył wielki szacunek fanów BVB. W wyniku kontuzji stracił jednak miejsce w podstawowym składzie i przed rokiem trafił na wypożyczenie do Fiorentiny. Nie był to dla niego szczególnie udany okres, a gdy powrócił do Dortmundu, musiał zdecydować się - zostać i walczyć o miejsce w składzie, czy odejść. Polski pomocnik trafił do VfL Wolfsburg, gdzie szybko pokazał, że wciąż jest bardzo wartościowym piłkarzem. W ostatnim ligowym meczu "Wilków" pełnił nawet funkcję kapitana. Kuba może grać nie tylko na prawym skrzydle, ale także na prawej obronie. Właśnie o miejsce w obronie musiałby walczyć i to ze swoim przyjacielem - Łukaszem Piszczkiem, gdyby zdecydował się pozostać w BVB. Wyjawił to przed meczem z "Wilkami" trener Borussii Thomas Tuchel. "Musiałby naturalnie konkurować z 'Piszczem', czyli swoim przyjacielem i kolegą z reprezentacji narodowej. Zdecydował się jednak na transfer" - powiedział Tuchel. "W Wolfsburgu szybko osiągnął formę, jaką pokazywał podczas mistrzostw Europy" - komplementował Polaka Tuchel, podkreślając przy tym, że styl gry VfL odpowiada Błaszczykowskiemu. Trener Borussii powiedział też o swoim byłym piłkarzu, że jest "wielką osobowością". Wtorkowe starcie obu zespołów zapowiada się bardzo interesująco. Tuchel przyznał, że po kilku meczach ze słabymi rywalami, teraz jego zespół musi liczyć się ze znacznie trudniejszą przeprawą. "Wolfsburg zawsze imponował mi bardzo ofensywną grą na własnym stadionie. Często atakuje skrzydłami" - powiedział o najbliższym przeciwniku, dodając, że jego drużyna chcąc wygrać, będzie musiała wejść na inny poziom niż w poprzednich spotkaniach.