Ten mecz miał wyjątkowy podtekst dla Nagelsmanna, który w Hoffenheim spędził 9 lat, pracując z juniorami, później zostając asystentem, aż wreszcie w 2016 roku obejmując funkcję pierwszego trenera. To oczywiście nie pierwszy raz kiedy wrócił on do byłego klubu, ale w czasie wczorajszego meczu reakcja fanów mogła być zaskakująca. Bundesliga. Julian Nagelsmann wygwizdany na stadionie byłego klubu Nagelsmann został wygwizdany, a o reakcję na to zdarzenie postanowili zapytać go dziennikarze na pomeczowej konferencji prasowej. Po usłyszeniu tematu pytania 35-latek potrzebował dobrej chwili na zastanowienie. - To nie jest zbyt miłe, że wciąż znajdują się fani, którzy gwiżdżą. Szczerze mówiąc, nie rozumiem tego. Każdy jednak może decydować o swoich czynach sam - powiedział, z wyraźnie zmieszaną miną. Całą sytuację z pewnością osłodziła mu jednak postawa jego zespołu, który na dużym spokoju pokonał rywali 2:0, po golach piłkarzy, którzy w ostatnich tygodniach są w wysokiej formie - Jamala Musiali i Erica Maxima Choupo-Moutinga. - Lubię tu być, ponieważ spędziłem tu dziewięć lat i czułem się bardzo komfortowo. Zawsze jest przyjemniej, gdy jesteś zwycięzcą, niż gdy musisz wrócić do domu jako przegrany - dodał trener Bayernu. Nagelsmann był pierwszym trenerem "Wieśniaków" przez 2,5 sezonu, a największym sukcesem było 3. miejsce w Bundeslidze w sezonie 2017/2018, które dało Hoffenheim możliwość gry w Lidze Mistrzów. Łącznie poprowadził on zespół w 136 meczach, a po zakończeniu sezonu 18/19 przeniósł się do RB Lipsk.