Po zakończeniu obecnego sezonu Juergen Klopp pożegna się z Liverpoolem. Uczyni to po dziewięciu latach pracy na Anfield. Wiele wskazuje na to, że dokładnie taki sam staż w Manchesterze City zaliczy Josep Guardiola. Pep tłumaczył kiedyś przed kamerami, że może trenować jedną drużynę maksymalnie przez trzy sezony. Na więcej zabrakłoby mu energii. I konsekwentnie trzymał się tej zasady, kiedy dowodził Bayernem Monachium w latach 2013-16. Bayernowi pali się grunt pod nogami. Kontrowersyjny kandydat na trenera Guardiola obiecał powrót do Niemiec. Bayern 2025? Odważna prognoza Jak widać, Guardiola po przeprowadzce do Anglii zmienił zdanie. Ale niemieccy dziennikarze nie mają mu tego za złe. Gdyby tylko zechciał wrócić do Bundesligi, byłby tam witany z honorami. Tak wynika z materiału opublikowanego w serwisie sport1.de. "Guradiola jest ceniony i szanowany w Monachium. Za kadencji inteligentnego Katalończyka Bayern grał futbol, jakiego wszyscy pragną. Ofensywa, totalna dominacja, techniczna finezja. To budziło zachwyt u każdego kibica" - pisze Stefan Kumberger. Przypomina jednocześnie słowa Pepa wypowiedziane w 2016 roku: "Wrócę tutaj, do Niemiec. Być może jako trener". Ta deklaracja, odgrzewana po ośmiu latach, ma stanowić punkt zaczepienia do zbudowania prognozy, że Guardiola - noszący się z zamiarem pożegnania z MC - ponownie obejmie ekipę z Monachium. Dodatkowe argumenty? Padają w tym samym tekście od razu. Hiszpan nadal jest właścicielem mieszkania w Monachium. Ma też doskonałe relacje z Uli Hoeneßem i Karlem-Heinzem Rummenigge. Media: Bolesny cios dla Bayernu Monachium, robi się gorąco. Klub ma poważny problem "Die Roten" poszukują szkoleniowca, który latem mógłby zastąpić Thomasa Tuchela. Wydawało się, że wybór padnie na Ralfa Rangnicka, obecnego selekcjonera reprezentacji Austrii. Tyle że ten ostatecznie nie wyraził zainteresowania nawiązaniem współpracy. Kto zatem? Najnowszy trop wiedzie niespodziewanie do Julena Lopetegui. Ale równocześnie rodzą się spekulacje, że... na stanowisku zostanie jednak Tuchel. To pozwala uwierzyć, że kolejne zwroty akcji w nadchodzących tygodniach są gwarantowane.