Thomas Mueller wskazał najgorszy moment w karierze. "Wczołgać się pod kołdrę i płakać"
Thomas Mueller opowiedział o swoim najgorszym momencie w swojej karierze. Zawodnik Bayernu wskazał na mecz z Chelsea w finale Ligi Mistrzów 2012 roku. - Wszyscy wolelibyśmy wczołgać się pod kołdrę i płakać - przyznał.
Bayern Monachium w sezonie 2011/12 szedł jak burza w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Drużyna prowadzona przez Juppa Heynckesa zameldowała się w finale, po drodze pokonując Manchester City, Napoli czy Real Madryt.
"Die Roten" w walce o końcowy triumf mierzyli się z Chelsea. W finałowym spotkaniu rozgrywanym w Monachium musieli jednak przełknąć gorycz porażki. Ulegli "The Blues" po rzutach karnych 3:4. Po 120 minutach gry było 1:1, a jedną z bramek zdobył Thomas Mueller.
CZYTAJ TAKŻE: PIŁKARZ BAYERNU POBIŁ REKORD I... ODDAŁ SWOJE SPODENKI
Niemiecki piłkarz do tamtych wydarzeń wrócił w rubryce "Mój najgorszy dzień" na łamach "Zeit Online". Mueller bez cienia wątpliwości określił wydarzenia z 19 maja 2012 mianem najgorszych w swojej karierze.
- To był najbardziej ekstremalny moment w mojej karierze. Różnica w nastroju była gigantyczna. Od szczęścia po zdobytej bramce, którego nigdy nie doświadczyłem, po falę negatywnych emocji - przyznał gwiazdor Bayernu.
- Ten dzień naprawdę zabolał wszystkich w klubie. Po meczu odbył się bankiet, ale wszyscy wolelibyśmy wczołgać się pod kołdrę i płakać - zakończył Mueller.
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.