Scenariusz, w którym Thomas Mueller w przyszłym sezonie zostaje szkoleniowcem Bayernu Monachium jest oczywiście abstrakcyjny, ale wyniki głosowania mówią bardzo dużo. 34-letni piłkarz jest w Monachium żywą legendą, a jego słowa w szatni znaczą często więcej, niż opinia trenera. Żaden szkoleniowiec, który nie potrafił ułożyć sobie relacji z Muellerem, kończył pracę z marnym skutkiem. Teraz jako wymarzonego trenera Muellera w ankiecie "Bilda" wskazało 10% głosujących. Tylko dwóch kandydatów otrzymało większą liczbę głosów. Hansi Flick wymarzonym kandydatem kibiców Bayernu Najwięcej, bo 18% ankietowanych wskazało, że chętnie zobaczyłoby powrót na ławkę trenerską Hansiego Flicka. Z kolei 13% widziałoby na ławce trenerskiej Zinedine'a Zidane'a. O ile zatrudnienie Flicka jest jeszcze możliwe (choć temat ten niespecjalnie pojawia się w newsowych informacjach), tak Zidane ogłosił już, że nie zostanie nowym trenerem FCB. Co zaskakujące, tyle samo głosów co Mueller uzyskał Jose Mourinho. Za nim prezentują się inne ciekawe, ale równie mało realistyczne nazwiska. 8 procent ankietowanych chciałoby bowiem, by Bayern poprowadził... Lothar Matthaeus. Ten w ostatnim czasie pracuje jako ekspert telewizyjny i dał się poznać jako mocny krytyk Tuchela, który także nie szczędził mu gorzkich słów. Tuż za nim uplasował się Hermann Gerland, 69-letni legendarny asystent. Ten pracował w klubie nieprzerwanie od 2001 roku, aż w 2021 roku popadł w konflikt z Hasanem Salihamidziciem i Oliverem Kahnem. 4 procent głosów uzyskał zaś Christian Streich, a więc szkoleniowiec, który po sezonie ogłosił odejście z Freiburga po blisko 30 latach pracy. Trenerem pierwszej drużyny był od 29 grudnia 2011 roku.