Dayotchanculle Oswald Upamecano to jeden z zawodników reprezentacji, która podczas mundialu w Katarze wywalczyła wicemistrzostwo świata. Gwiazdor zespołu "Les Bleus" w narodowych barwach jako senior zadebiutował stosunkowo niedawno, bo we wrześniu 2020 roku. Wówczas znalazł się w wyjściowej jedenastce "Trójkolorowych" w meczu ze Szwecją rozegranym w ramach Ligi Narodów UEFA. Znacznie wcześniej Upamecano zaczął zyskiwać popularność wśród kibiców w piłce klubowej. W 2015 roku został piłkarzem klubu FC Liefering. Rok później przeniósł się do drużyny Red Bull Salzburg. Następnie występował jako obrońca w RB Leipzig, a w 2021 roku dołączył do jednego z najpopularniejszych niemieckich klubów Bayernu Monachium. Skandaliczne słowa w szatni Bayernu! Znamy przyczynę awantury gwiazdorów W ostatnim czasie Bawarczycy nie spisywali się najlepiej. Najpierw pod wodzą Juliana Nagelsmanna stracili prowadzenie w tabeli Bundesligi, następnie pod czujnym okiem nowego trenera Thomasa Tuchela odnotowali porażkę z Lidze Mistrzów w meczu z Manchesterem City. Po nieudanym występie pod ostrzałem kibiców znalazł się właśnie Dayot Upamecano. Fani “Die Roten" stwierdzili, że Francuz przyczynił się do straty bramki, która przesądziła o losie niemieckiego klubu. Dayot Upamecano szczerze o traumie z dzieciństwa Piłkarz po przegranym meczu z angielskim klubem udzielił dość obszernego wywiadu dziennikarzom portalu "The Guardian". Poruszył tam tematy związane nie tylko w futbolem. Francuz zdobył się bowiem na poruszające wyznanie i opowiedział o traumie z dzieciństwa. Jak się okazało, gwiazdor Bayernu Monachium miał w przeszłości problemy z jąkaniem się. Z początku specjaliście podejrzewali, że problemy z wymową u piłkarza spowodowane są przez problemy rodzinne. Rodzice Upamecano rozwiedli się bowiem gdy ten był jeszcze dzieckiem, co z pewnością wpłynęło na okres dojrzewania Francuza. Jak się jednak okazało, problemy związane z jąkaniem się nie wynikały jednak z podłoża psychologicznego. Jednogłośnie stwierdzono, że gwiazdor futbolu próbował zbyt szybko się wysławiać, przez co wielokrotnie plątał mu się język. Ostatecznie jednak udało mu się poradzić sobie z wadą wymowy. Kapitalna wiadomość dla kibiców Napoli. Trener Zielińskiego potwierdza Bayern Monachium nie pożegnał się jeszcze z Ligą Mistrzów. Przed "Die Roten" drugi mecz ćwierćfinałowy z Manchesterem City. Warto jednak przypomnieć, że podczas pierwszego starcia Erling Haaland i spółka wygrali z Bawarczykami aż 3:0. Podopieczni Thomasa Tuchela będą więc mieli ciężki orzech do zgryzienia. Mecz Bayern Monachium-Manchester City odbędzie się w środę 19 kwietnia o godzinie 21.00.