Neuer podróżował taksówką z kolegą, wysiadając z pojazdu zapomniał zabrać ze sobą małej torby, w której znajdowała się gotówka, karty płatnicze, a także dokumenty piłkarza. Kierowca taksówki przejechał specjalnie około 120 kilometrów, by oddać zgubę, którą ostatecznie odebrał agent piłkarza. Neuer, w ramach wdzięczności, zdecydował się mu przekazać swoją koszulkę z autografem, co bardzo nie spodobało się znalazcy jego własności. Kierowca taksówki oskarża Manuela Neuera i Bayern o skąpstwo Taksówkarz przejechał bowiem łącznie około 120 kilometrów, by dotrzeć do otoczenia bramkarza Bayernu i liczył, że rekompensata za to będzie zdecydowanie większa. W wypowiedzi dla niemieckiej gazety narzeka na skąpstwo piłkarza i samego Bayernu, do którego zwrócił się w sprawie zwrotu pieniędzy wydanych na paliwo, by odbyć trasę ze zgubą Neuera. - Takie znaleźne to kpina, mam czwórkę dzieci, z koszulką nic nie zrobię - mówił na łamach "Bilda".