Władza Bayernu Monachium uzmysłowiły sobie, że muszą znaleźć następcę Roberta Lewandowskiego. Nawet jeśli uda się zatrzymać Polaka na przyszły sezon, to "Lewy" zadeklarował już, że nie przedłuży wygasającego kontraktu z mistrzami Niemiec. Nazwisko gracza, którego wytypowali jednak Bawarczycy, budzi ogromne zdziwienie. <a href="https://sport.interia.pl/raporty/raport-studio-ekstraklasa/aktualnosci#utm_source=esatekst&utm_medium=esatekst&utm_campaign=esatekst">Co działo się w ostatniej kolejce naszej Ekstraklasy - sprawdź w naszym programie wideo!</a> Bayern Monachium rozmawia z Sasą Kalajdziciem "Spotkanie między Salihamidziciem i Neppe [dyrektor techniczny Bayernu - przyp.] z agentami Sasy Kalajdzicia miało miejsce w poniedziałek. Salihamidzić jest zdeterminowany, by sprowadzić napastnika do Monachium" - piszą niemieccy dziennikarze Philip Kessler oraz Manuel Bonke. Jak dodają, Kalajdzić może być trzecim letnim transferem Bayernu po sprowadzeniu z Ajaxu Noussaira Mazouriego oraz Ryana Gravenbercha. Czytaj więcej - <a href="https://sport.interia.pl/autor/wojciech-gorski/news-sad-nad-hasanem-salihamidziciem-lewandowski-chce-odejsc-z-ba,nId,6025972" target="_blank">Sąd nad Hasanem Salihamidziciem. To przez niego "Lewy" chce odejść z Bayernu</a> Szkopuł w tym, że poziom prezentowany przez Kalajdzicia jest daleki od półki Roberta Lewandowskiego, czy innych napastników ze światowego topu. 24-letni Austriak w minionym sezonie zdobył jedynie sześć bramek, a jego VfB Stuttgart do ostatniej kolejki bronił się przed spadkiem. Lepiej wyglądał poprzedni sezon Kalajdzicia, w którym udało mu się zdobyć 16 bramek. 13-krotny reprezentant Austrii zdobył cztery bramki w narodowych barwach. Mierzy aż 200 cm wzrostu.