Bayern skromnie pokonał w pierwszej rundzie SV Drochtersen/Assel po golu "Lewego", a piłkarze czwartoligowca niespodziewanie wyeliminowali Dynamo Drezno wygrywają 3-2 po dogrywce. Teraz podejmować będą mistrza kraju i finalistę poprzedniej edycji Pucharu Niemiec. Trener Bayernu wciąż nie może wystawić do gry leczących ciężkie kontuzje Corentina Tolisso i Kingsleya Comana. Pod znakiem zapytania stoi występ Leona Goretzki i Matsa Hummelsa. Po meczu z AEK Ateny problem z plecami ma też Arjen Robben, a na dodatek rozchorował się James Rodriguez, Jerome Boateng ma zatrucie pokarmowe, a Sven Ulreich dostał wolne, bo jego żona oczekuje narodzin dziecka. Lista nieobecnych jest więc długa, a mimo tego Kovacz nie zamierza wystawić do gry, przynajmniej w podstawowym składzie, "Lewego", Kimmicha i Thiago. - Joshua Kimmich jest w optymalnej formie fizycznej, tak samo "Lewy" i Thiago. Ale chcemy, aby chłopcy mieli możliwość do odpoczynku - powiedział Kovacz. Trener Bayernu przyznał, że prawdopodobnie zabierze na mecz trzech lub nawet czterech piłkarzy z zespołu do lat 23. Pomimo sporych osłabień Bayern powinien poradzić sobie z czwartoligowcem, choć Kovacz zapewnia, że nie ma zamiaru lekceważyć rywala. Zdradził, że chce, aby jego zespół szybko wymieniał podania i stosował wysoki pressing, aby nie pozwolić przeciwnikom na wypracowanie okazji bramkowych. Puchar Niemiec - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz MZ