Kagawa był odkryciem sezonu w Bundeslidze. Trafił do Borussii z Cerezo Osaka w lipcu ubiegłego roku za zaledwie 295 tysięcy funtów, a strzelił osiem goli w 17 meczach. Dorobek z pewnością byłby jeszcze lepszy, gdyby nie kontuzja stopy, jakiej nabawił się w styczniu podczas Pucharu Azji. Po rundzie jesiennej magazyn "Kicker" uznał go najlepszym ofensywnym pomocnikiem Bundesligi. Świetna gra Japończyka szybko zwróciła na niego uwagę menedżera Manchesteru United Aleksa Fergusona. Skauci MU obserwowali już 22-letniego piłkarza, a teraz wraca temat jego transferu do mistrza Anglii. Brytyjskie media twierdzą, że to właśnie on miałby zastąpić Paula Scholesa, który zakończył karierę. "Jeśli otrzymam normalną ofertę, to wysłucham ją z wielkim zainteresowaniem. Premier League jest jedną z tych lig,w których chciałbym grać" - powiedział Kagawa w wywiadzie dla "Nikkan Sports. Japońskim pomocnikiem zainteresowane są także Villarreal, Atletico Madryt oraz Juventus i Tottenham. Według brytyjskiej stacji "talkSport" Manchester United musiałby wyłożyć za piłkarza Borussii 20 mln funtów (24 mln euro).