- To nie jest rewolucja, a jedynie reforma - powiedział prezes związku Wolfgang Niersbach, dodając, że celem nie jest całkowita profesjonalizacja zawodu arbitrów.Koszt całkowity wynagrodzenia sędziów głównych i asystentów pochłonie w najbliższym sezonie milion euro. Ponadto otrzymywać oni będą także zapłatę za prowadzenie każdego spotkania - 3800 euro w przypadku ekstraklasy i 2000 euro za mecz w 2. Bundeslidze.W grupie najlepiej opłacanych jest pięciu głównych arbitrów o międzynarodowej renomie: Wolfgang Stark, Felix Brych, Florian Meyer, Manuel Graefe i Deniz Aytekin. Pozostali sędziowie mający licencje FIFA oraz ci z pięcioletnim stażem w prowadzeniu spotkań Bundesligi otrzymają 30 tys. euro, a pozostali, najmniej doświadczeni 20 tys. euro.Wynagrodzenie dostaną też asystenci - 15 tys. euro w sezonie z licencję FIFA i 10 tys. euro pozostali.