Bundesliga: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Schalke wznowienie rozgrywek Bundesligi rozpoczęło od zdecydowanego falstartu. Drużyna z Gelsenkirchen nie była godnym przeciwnikiem dla Borussii Dortmund i przegrała z nią aż 0-4, a dziś w fatalnym stylu przegrała 0-3 z Augsburgiem. Augsburg z kolei przed tygodniem przegrał 1-2 z VfL Wolfsburg, ale dziś odniosło ważne zwycięstwo. Ma już siedem punktów przewagi nad strefą spadkową. Mecz rozpoczął się doskonale dla Augsburga! Goście otrzymali rzut wolny przed polem karnym rywala i do piłki podszedł Eduard Loewen. Pomocnik Augsburga huknął nie do obrony i w 7. minucie było 1-0! W kolejnych minutach Schalke dłużej utrzymywało się przy piłce, lecz dobrze zorganizowani gości trzymali przeciwnika na dystans. Sami zaatakowali z kolejnego stałego fragmentu, jednak dali się złapać na pułapkę ofsajdową. Dopiero w 27. minucie gospodarze stworzyli pierwsze zagrożenie. Rabbi Matondo wykorzystał błąd rywala i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Strzelał z dość ostrego kąta i mógł uderzyć zdecydowanie lepiej - Andreas Luthe dość łatwo poradził sobie z jego uderzeniem. Przed przerwą Schalke miało aż 77 proc. posiadania piłki, ale nie przekładało się to na sytuacje strzeleckie. Augsburg do szatni schodził prowadząc 1-0. Na początku drugiej połowy Loewen mógł podwyższyć prowadzenie przyjezdnych. W podobnej sytuacji, co Matondo przed przerwą, uderzył prosto w bramkarza. Jakby problemów Schalke było mało, już po 10 minutach drugiej połowy boisko musiał opuścić Suat Serdar. Chwilę wcześniej boisko zderzył się z rywalem. Urazy nie oszczędzały jednak także Augsburga i murawę musiał opuścić Ruben Vargas. Po godzinie gry znów zaatakował Augsburg. Marco Richter uderzył jednak zdecydowanie zbyt przewidywalnie. Trudno było nie odnieść wrażenia, że to wcale nie Schalke z biegiem czasu zbliżało się do zdobycia bramki, ale Augsburg zbliżał się do strzelenia drugiego gola. Z rzutu wolnego bliski powodzenia był Philipp Max. Kwadrans przed końcem meczu potwierdziły się wcześniejsze przewidywania. Augsburg podwyższył prowadzenie na 2-0! Noah Sarenren-Bazee w świetnym stylu minął Salifa Sane i kapitalnie zwieńczył kontrakt gości. W doliczonym czasie gry będące już na kolanach Schalke dobił inny rezerwowy Augsburga, Sergio Cordova. Piłkę jako ostatni obrońca w fatalny sposób stracił Levent Mercan, a Cordova minął jeszcze po drodze bramkarza i z łatwością wpakował piłkę do pustej bramki! Schalke 04 - FC Augsburg 0-3 (0-1)Bramka: 0-1 Loewen (7.), 0-2 Sarenren-Bazee (75.), 0-3 Cordova (90+1.). Schalke 04: Schubert - Kenny, Sane, Nastasić, Oczipka - McKennie (73. Mercan), Serdar (55. Kutucu) - Caligiuri (77. Boujellab), Schopf, Matondo (77. Raman) - Gregoritsch. FC Augsburg: Luthe - Framberger, Jedvaj, Uduokhai, Max - Khedira, Gruezo (83. Oxford) - Richter, Loewen (70. Moravek), Vargas (59. Sarenren-Bazee) - Niederslechner (83. Cordova).