Bundesliga - zobacz wyniki, strzelców, składy, terminarz i tabelę Już w 2. minucie Naby Keita wykorzystał gapiostwo gospodarzy, którzy zostawili sporo miejsca przed polem karnym i pięknym strzałem w "okienko" dał prowadzenie ekipie z Lipska. Nie minął kwadrans, a miejscowi wyrównali. Tym razem fatalnie spisała się defensywa gości, choć trzeba przyznać, że wrzutka Pascala Stenzela z prawego skrzydła była fantastyczna. Florian Niederlechner dostał piłkę idealnie na głowę i uderzeniem z pięciu metrów nie dał żadnych szans bramkarzowi. Była to pierwsza udana akcja ofensywna gospodarzy i pierwsze poważne zagrożenie pod bramką rywali. Zespół z Lipska szybko jednak odzyskał prowadzenie. Kapitalnym prostopadłym podaniem obronę "przedziurawił" Diego Demme, a Timo Werner ubiegł bramkarza i kopnął piłkę do pustej bramki. Piłkarze Freiburga dali zaskoczyć się po raz kolejny w 35. minucie. Tym razem prostopadłe podanie posłał Emil Forsberg, a akcję precyzyjnym strzałem wykończył Werner. Liderzy Bundesligi wypracowali jeszcze kilka znakomitych okazji. W 76. minucie Marcel Sabitzer trafił w słupek, ale trzy minuty później dopiął swego, gdy Freiburg ponownie dał się skontrować. RB Lipsk powiększył przewagę nad drugim w tabeli Bayernem Monachium do sześciu punktów. Ekipę Roberta Lewandowskiego czeka w sobotę mecz z Bayerem Leverkusen (godz. 18.30). SC Freiburg - RB Lipsk 1-4 (1-3) Zobacz raport meczowy