Rosyjska stacja telewizyjna Match TV nie ma za sobą łatwego okresu - ostatnio, w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, została pozbawiona długoletnich praw do pokazywania francuskiej Ligue 1, a teraz być może straci też umowę dotyczącą Bundesligi. Wojna w Ukrainie. Bundesliga zmieniła barwy w geście solidarności. Rosjanom się to nie spodobało Deutsche Fussball Liga, organ zarządzający niemiecką ekstraklasą oraz jej zapleczem - 2. Bundesligą - w geście solidarności z Ukraińcami postanowił zmienić barwy w logach obu lig na żółto-błękitne - w nowej szacie graficznej miały one być prezentowane w telewizji we wszystkich krajach, do których sprzedano prawa transmisyjne rozgrywek. Rosjanie się jednak wyłamali - mieli ocenzurować znaki i złamać w ten sposób prawo. Jak informuje dziennik "Bild", wspominana już Match TV miała nałożyć na żółto-błękitne loga ich standardowe wersje w kolorze czerwono-białym - tak, aby proukraiński przekaz nie dotarł do widzów. Manipulowanie w ten sposób obrazem z całą pewnością stanowi naruszenie umowy między telewizją a DFL - i jeśli informacja o tym "triku" się potwierdzi, to niemiecka organizacja zapewne będzie chciała wyciągnąć surowe konsekwencje. Bundesliga ocenzurowana przez rosyjską TV. Jednak nie w całości... Co więcej stacji to zachowanie i tak niezbyt się opłaciło - "Bild" wspomina, że FC. St. Pauli, hamburska drużyna z 2. Bundesligi, która w sobotę grała z Karlsruher SC, postanowiła zamienić standardowe banery reklamowe na takie, które w trakcie spotkania prezentowały światu antywojenne - i wspierające Ukrainę - hasła. Co ważne, napisy pojawiały się także w języku rosyjskim - a cenzurowanie ich na bieżąco było niewykonalne. To kolejny przykład cenzurowania treści dotyczących wojny w Ukrainie przez telewizję - wcześniej niechlubnie zasłynęli z tego Chińczycy, którzy do podobnego procederu dopuścili się podczas ceremonii otwarcia igrzysk paraolimpijskich.