Parodia Michaela Jacksona jest najnowszym krótkim filmikiem wypuszczonym przez Roberta Lewandowskiego. Żartobliwe nagranie w bardzo krótkim okresie obejrzało aż 2,5 mln widzów. Widać, że mimo przymusowego pobytu w domu Lewandowskiego nie opuszcza humor. Snajper sparodiował ostatnio Michaela Jacksona - w rytm charakterystycznych pisków piosenkarza z utworu "Billie Jean" udawał, że... łapie gorącą filiżankę kawy. To jednak nic w porównaniu z najpopularniejszym filmem - nagranie, na którym "Lewy" trenuje podciągając się na drążkach zostało wyświetlone ponad osiem milionów razy. I trzeba przyznać, że robi naprawdę ogromne wrażenie.Konto polskiego napastnika w krótkim odstępie czasu zaczęło obserwować już ponad 900 tysięcy użytkowników - to dwa razy więcej niż Daniego Alvesa i ponad dziewięć razy więcej niż Cesca Fabregasa! Snajper Bayernu często działa także w duecie z żoną - trenerka fitness na TikToku dobija powoli do 400 tysięcy obserwujących, ale jej filmiki na których tańczy z mężem także docierają do milionów widzów. Rywalizacja w Bundeslidze została przerwana w pierwszej połowie marca. Większość niemieckich klubów, w tym Bayern, trenuje już w niewielkich grupach. Niemcy są zdeterminowani, by dokończyć obecny sezon. W ostatnim czasie coraz więcej wskazuje na to, że tamtejsza liga wróci do gry w marcu. Lewandowski jest liderem strzelców Bundesligi. W momencie przerwania rozgrywek, po 23 kolejkach, miał na koncie 25 bramek.