Gerd Müller - zmarły w sierpniu legendarny piłkarz Bayernu Monachium - był siedmiokrotnie królem strzelców Bundesligi, co wydaje się wyczynem niewyobrażalnym, zważywszy ile trwa kariera piłkarza na tak wysokim szczeblu. Niemiec założył koronę króla strzelców po raz pierwszy w 1967 roku, a po raz ostatni - w 1978 roku. Robert Lewandowski ma na razie sześć takich trofeów, ale w odróżnieniu od Gerda Müllera, aż pięć z nich zdobył rok po roku. To już jest unikalnym rekordem, a jeżeli teraz Polak dołoży szóstą z rzędu koronę, wyrówna rekord poprzednika. Osiągnie siedem zwycięstw w tej klasyfikacji i to w zaledwie osiem lat! Wiele wskazuje na to, że w tym sezonie Robert Lewandowski zostanie królem strzelców. Ma już 32 strzelone gole, a drugi w tej klasyfikacji Patrik Schick z Bayeru Leverkusen - 20. Wciąż do pobicia pozostaje kluczowy rekord. Gerd Müller podczas gry w Niemczech strzelił aż 365 bramek. Lewandowskiemu brakuje teraz 56. Norweg Erling Haaland z Borussii Dortmund zdobył ich 18. Arminia Bielefeld - Bayern Monachium. Kiedy mecz? Kolejna szansa na gola dla Roberta Lewandowskiego - w niedzielę o godz. 15.30 podczas wielkanocnego starcia z Arminią Bielefeld.