We wtorek Bawarczycy pewnie awansowali do trzeciej rundy Pucharu Niemiec, pokonując na wyjeździe VfL Wolfsburg 3-1. - W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobre spotkanie, strzeliliśmy trzy gole i nie pozwoliliśmy na nic Wolfsburgowi. Zagraliśmy dobrze w defensywie i ofensywie, a w drugiej połowie nie forsowaliśmy już tempa, raczej utrzymywaliśmy się przy piłce. Próbowaliśmy coś strzelić, ale przede wszystkim kontrolowaliśmy mecz - mówił "Lewy". Bayern sprawę załatwił jeszcze przed przerwą, kiedy do siatki trafili Douglas Costa i dwa dwa razy Thomas Mueller. Wyglądało to tak, jakby obrońcy gospodarzy za punkt honoru postawili sobie, żeby polski napastnik, który upokorzył ich przed miesiącem w Monachium strzelając pięć goli w dziewięć minut w meczu ligowym, tym razem nie zdobył żadnej bramki. - Czegoś mi tam zabrakło, ale chyba ważniejsze jest, aby drużyna awansowała dalej. Nam się to udało i ja z tego powodu się cieszę - powiedział Lewandowski. Polski napastnik rozumie, że jego ostatnie wyczyny spowodowały, iż defensorzy będą się starali jeszcze lepiej go pilnować niż dotychczas. - Zdaję sobie sprawę, że im więcej się goli strzela, im lepiej się gra, to jest coraz ciężej. Każdy musi sobie to uświadomić. Podobnie będzie w reprezentacji. Im lepiej grasz, to ta poprzeczka jest wyżej zawieszona. I w każdym meczu musisz walczyć o kolejną bramkę. Muszę szukać nowym rozwiązań, żeby strzelać następne gole, ale najważniejsze, aby zespół wygrywał. Jeśli tak się dzieje, a ja trafiam do siatki, to jest idealnie - stwierdził "Lewy". W tym sezonie Bayern praktycznie nie przegrywa, a w Bundeslidze po 10 kolejkach ma komplet punktów. - Mam nadzieję, że nikt nas nie zatrzyma, ale niezależnie, ile w tym momencie mamy punktów, to nie myślimy o mistrzostwie, nie mamy prawa o nim myśleć, bo do niego daleka droga. Zdajemy sobie sprawę, że sezon jest długi i ta koncentracja, w kontekście jeszcze Ligi Mistrzów czy nawet Pucharu Niemiec, będzie bardzo ważna, żeby mecze wygrywać i utrzymać formę jak najdłużej, a może nawet prezentować się jeszcze lepiej. Musimy grać dobrze przez cały sezon, a nie przez trzy czwarte i jesteśmy na to przygotowani. Mam nadzieję, że będziemy to udowadniać i zdajemy sobie sprawę, że każdy będzie chciał "urwać" nam punkty - powiedział Lewandowski. O Polaku głośno zrobiło się m.in. w kontekście walki o "Złotą Piłkę" w plebiscycie organizowanym przez FIFA i magazyn "France Football". - Z jednej strony cieszę się, że jestem tam, gdzie jestem, ale z drugiej w ogóle nie patrzę na tę całą otoczkę, raczej skupiam się na codziennej pracy, na kolejnym meczu, bo to jest dla mnie najważniejsze. Nie ma miejsca na jakieś nagrody czy rekordy, bo daleka droga przede mną. Wierzę, że w tym roku strzelę jeszcze wiele goli, wiele meczów wygramy i to jest dla mnie najważniejsze - mówił "Lewy". Zobacz wywiad z Robertem Lewandowskim do TVP Sport: