Polak niezmiennie zachwyca swoją dyspozycją, a w obecnym sezonie zdążył już przekroczyć we wszystkich rozgrywkach magiczną granicę 30 goli. Po raz pierwszy od wielu lat poważnie zagrożony jest strzelecki rekord Bundesligi autorstwa Gerda Muellera, który zdobył w sezonie 1971/1972 40 bramek (Lewandowski po 22 kolejkach ma ich na koncie 26). Jednocześnie, głośno jest o strzeleckich popisach Haalanda, młodszego od snajpera z Warszawy o ponad dekadę. Dla wielu Norweg może stać się następcą "Lewego" w Bayernie. Zdanie to podziela również Lothar Matthaeus, choć z jednym zastrzeżeniem. - Za dwa, trzy lata, gdy Lewandowski będzie myśleć o zakończeniu swojej kariery - zaznacza. - Póki gra on w drużynie mistrzów Niemiec nie wydaje mi się, by transfer Haalanda miał sens. On i Robert odbieraliby sobie nawzajem atuty - ocenił.Kontrakt Haalanda z Borussią Dortmund wygasa latem 2024 roku. Dwanaście miesięcy wcześniej kończy się umowa Lewandowskiego z Bayernem Monachium.TC Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a>