"Powiedziałem trenerowi, że koledzy z drużyny nigdy nie okazują mi wsparcia, kiedy chcę atakować lewą stroną boiska" - zdradził rozżalony zawodnik. "Trener przyznał, że coś w tym jest" - dodał Ribery. Nieoficjalnie mówi się o tym, że piłkarze Bayernu mają pretensję o to, że ostatnio więcej mówi się o rychłych przenosinach Francuza do mocniejszego klubu, niż o recepcie na odzyskanie dobrej formy przez zespół z Monachium. Ribery wywołał tej zimy prawdziwą burzę w Bayernie, mówiąc, że przeprowadzka do Barcelony byłaby dla niego spełnieniem marzeń.