Bundesliga - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Beniaminek z Lipska błyskawicznie rozpoczął strzelanie. Nie minęło 60 sekund, a sędzia Bastian Dankert wskazał na "wapno". Timo Werner wpadł w pole karne Schalke i minął Ralfa Fahrmanna. Bramkarz "Die Koenigsblauen" ratował się faulem, za który obejrzał żółty kartonik. Do piłki podszedł sam poszkodowany, który silnym strzałem dał prowadzenie gospodarzom. W 4. minucie mogło być już 2-0, ale Yussuf Poulsen przegrał pojedynek z bramkarzem gości, a następnie, dobijając swoją próbę, trafił w słupek. Schalke odpowiedziało po pół godzinie. Peter Gulacsi zatrzymał szarżującego Alessandro Schoepfa, ale nie miał żadnych szans w starciu z Seadem Kolasinacem. Bośniak dobił uderzenie Maxa Meyera, które węgierski bramkarz RB Lipsk zdołał zatrzymać. Tuż przed zejściem do szatni, szczęścia spróbował Schoepf, ale Austriak minimalnie chybił zza pola karnego. Drugą część spotkania, RB Lipsk rozpoczęło dokładnie tak, jak pierwszą - od strzelenia bramki i objęcia prowadzenia. Po centrze Emila Forsberga z rzutu wolnego, samobójczego trafienie zaliczył Kolasinac. W 66. minucie, gospodarze powinni podwyższyć prowadzenie, ale Wernera zablokował Schoepf. Chwilę później, Schalke ponownie było w opałach, ale na wysokości zadania stanął Fahrmann, który zatrzymał uderzenie Marcela Halsentberga. W 77. minucie, "Die Koenigsblauen" mogli wyrównać - z rzutu wolnego huknął Johannes Geis, ale fenomenalnie spisał się Gulacsi. Dwie minuty przed końcem, Forsberg uderzył efektownie piętą, ale piłkę na linii bramkowej zatrzymał stoper gości - Brazylijczyk Naldo. Dzięki wygranej, RB Lipsk wrócił na fotel lidera i ma trzy punkty przewagi nad drugim Bayernem Monachium. Gospodarze wygrali 10 z 13 spotkań, nie przegrywając przy tym żadnego. Porażka Schalke w Lipsku przerwała serię trzech zwycięstw "Die Koenigsblauen", którzy zajmują ósme miejsce w tabeli. RB Lipsk - Schalke 04 Gelsenkirchen 2-1 (1-1) 1-0, Timo Werner (2. - k.) 1-1, Sead Kolasinac (31.) 2-1, Sead Kolasinac (47. - sam.)