Gospodarze rozpoczęli mecz od wysokiego pressingu, ale w ósmej minucie to goście byli bliscy zdobycia bramki. Arjen Robben znakomicie obsłużył w polu karnym Lewandowskiego. Ten podał wzdłuż bramki, lecz jego partnerzy nie doszli do piłki, którą wybili obrońcy. W 25. minucie Emil Forsberg przedarł się, trochę szczęśliwie, przez gąszcz obrońców Bayernu i zdołał oddać strzał z ostrego kąta, ale Sven Ulreich nie dał się zaskoczyć. Chwilę później Ulreich miał szczęście, gdy nieczysto w piłkę trafił Jean Augustin. W 34. minucie doszło do ogromnej kontrowersji, gdy Arturo Vidal bezpardonowo faulował Forsberga. Vidal zaczął swój faul przed polem karnym, a ostatecznie powalił rywala "kleszczami" już w szesnastce. Sędzia odgwizdał karnego, ale po konsultacji z asystentem wycofał piłkę poza pole karne. Z rzutu wolnego strzelał Forsberg i piłka otarła się o poprzeczkę. Do przerwy 0-0. W 49. minucie Robben, w swoim stylu, złamał akcję do środka i uderzył potężnie z dystansu, ale trafił w obrońcę rywali. Cztery minuty później gospodarze dostali cios w postaci czerwonej kartki dla Naby Keity, który faulował Lewandowskiego i zobaczył drugą żółtą kartkę w tym spotkaniu. Po chwili Lewandowski główkował tuż nad poprzeczką po akcji Joshuy Kimmicha, a w 66. minucie przestrzelił w dobrej sytuacji po błędzie Marcela Halstenberga. Gospodarze nie załamali się koniecznością gry w dziesiątkę i w 67. minucie wywalczyli rzut karny, gdy Yussuf Poulsen upadł w polu karnym po starciu z Jerome'em Boatengiem. Kolejna kontrowersyjna decyzja arbitra! Karnego bezbłędnie wykonał Forsberg! Odpowiedź Bayernu była natychmiastowa. Boateng popisał się fantastycznym podaniem w pole karne, a wbiegający Thiago główkował nie do obrony. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry o centymetry pomylił się Kimmich. Celnie główkował Lewandowski, ale Peter Gulacsi nie dał się zaskoczyć. Doszło do dogrywki i w 100. minucie meczu Bayern był o krok od objęcia prowadzenia. Gulacsi kapitalnie jednak obronił strzał z bliska Lewandowskiego i dobitkę Kimmicha. Jeszcze przed końcem pierwszej części dogrywki Okyere Wriedt główkował w poprzeczkę, a Gulacsi niesamowitą interwencją obronił "bombę" Lewandowskiego z powietrza. Ostatecznie dogrywka nie przyniosła bramek. Seria rzutów karnych rozpoczęła się od skutecznego strzału Lewandowskiego. Wyczuł go Gulacsi, ale nie sięgnął piłki po strzale Polaka. Pierwsza i decydująca pomyłka nastąpiła dopiero w dziesiątej próbie. Snajper gospodarzy Timo Werner został zatrzymany przez Ulreicha i do dalszych gier awansował Bayern, wygrywając karne 5-4. RB Lipsk - Bayern Monachium 1-1, 4-5 w karnych. Raport meczowy Puchar Niemiec: wyniki, strzelcy, terminarz WS