Po raz pierwszy od 24 lat w ósemce najlepszych drużyn Pucharu Niemiec znalazła się Fortuna Duesseldorf, która we wtorek pokonała grające w 3. Bundeslidze Kaiserslautern 5-2. W barwach Fortuny nie zagrał kontuzjowany Dawid Kownacki. Na razie nie wiadomo jak poważny jest jego uraz. Niektóre media mówią o kilku tygodniach przerwy, a inne, że nie pojawi się na murawie do końca sezonu. Ekipa z Duesseldorfu potrzebowała sukcesu. W Bundeslidze radzi sobie bardzo przeciętnie, zajmuje obecnie przedostatnie miejsce w tabeli i walczy o utrzymanie. Po zmianie trenera na Uwe Roeslera kibice czekają na efekty. Za burtą jest też już RB Lipsk. Wiceliderzy tabeli przechodzą wyraźny kryzys, a w niemieckiej ekstraklasie czeka ich teraz starcie na szczycie z obrońcą tytułu Bayernem Monachium. We wtorek przegrali z Eintrachtem Frankfurt 1-3. To był ich trzeci mecz bez zwycięstwa. Zawiedzeni są także kibice Borussii Dortmund. Po zimowej przerwie drużyna była w rewelacyjnej dyspozycji - zwłaszcza strzeleckiej. Tym razem jednak właśnie ten element zawiódł najbardziej. Mecz na ławce rozpoczęła największa gwiazda zespołu Borussii, Erling Haaland. 19-letni norweski napastnik pojawił się na murawie po przerwie, kiedy ekipa Luciena Favre'a przegrywała już 0-2. Po raz kolejny Haaland nie zawiódł. W czwartym kolejnym spotkaniu w barwach nowego dla siebie klubu zdobył bramkę. To jednak tym razem nie wystarczyło na Werder Brema. Rywale byli lepsi i wygrali 3-2. Łukasz Piszczek spędził mecz na ławce rezerwowych. W środę w 1/8 finału Pucharu Niemiec zagrają m.in. Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego, który podejmie Hoffenheim oraz Union Berlin z Rafałem Gikiewiczem - na wyjeździe z występującym w lidze regionalnej SC Verl. <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-P-niemcy-puchar-niemiec-3-runda,cid,645" target="_blank">Puchar Niemiec: wyniki, strzelcy, terminarz</a> mar/ cegl/