Ostatnie kilka tygodni było dowodem ogromnego chaosu panującego w zespole mistrzów Niemiec. Po tym, jak Thomas Tuchel zastąpił Juliana Nagelsmanna na stanowisku pierwszego trenera, zespół najpierw sensacyjnie pożegnał się z Pucharem Niemiec, a następnie w kiepskim stylu został wyeliminowany z Ligi Mistrzów przez Manchester City. Postawa Bawarczyków w Bundeslidze również nie napawa optymizmem, a ostatnia porażka z Mainz sprawiła, że ponownie dali się oni wyprzedzić Borussii Dortmund w ligowej tabeli. Słabe wyniki przyczyniają się do coraz bardziej napiętej atmosfery, co sprawiło, że ważą się także losy prezesa Olivera Kahna i dyrektora sportowego Hasana Salihamidzicia. Czytaj również: Szokujące sceny podczas treningu Bayernu. Agresywny Tuchel nie wytrzymał W Bayernie Monachium szykują się spore zmiany Zmiany w ekipie mistrzów Niemiec są nieuniknione, a jak donosi niemiecki "Bild" latem "Die Roten" szykują się do swego rodzaju przebudowy i odświeżenia kadry. Nie jest tajemnicą, że priorytetem będzie dla nich pozyskanie napastnika, który skutecznie wypełni lukę po Robercie Lewandowskim, o co nie zadbano zaraz po jego odejściu. W tej kwestii najwyżej stoją notowania napastnika Napoli Victora Osmihena, jednak zaporowa cena może okazać się problematyczna, dlatego włodarze Bayernu bacznie obserwują również Randala Kolo Muaniego z Eintrachtu Frankfurt. Czytaj również: Była gwiazda Bayernu na wygnaniu w USA. Wstrząsające słowa Przebudowa w Bayernie Monachium. Media: Dwie gwiazdy na wylocie z klubu Niewątpliwie z klubem pożegna się również kilku zawodników, a dziennik jako głównych kandydatów do opuszczenia Allianz Arena wymienia przede wszystkim skrzydłowych Serge'a Gnabry'ego i Sadio Mane. Postawa Niemca nie jest zadowalająca dla włodarzy klubu w zestawieniu z jego gwiazdorskim kontraktem, który wynosi niemal 20 milionów euro rocznie. W klubie panuje przekonanie, że nie daje on z siebie wszystkiego, jednak problematyczne może okazać się znalezienie nabywcy, który spełni oczekiwania finansowe 27-latka. Jeśli chodzi o Mane, jego pozycja stała się zagrożona już po kłótni z Leroy'em Sane. "Die Roten" chcą rzekomo jak najszybciej zamknąć ten rozdział, bowiem 31-latek nie prezentuje poziomu zbliżonego do tego, do czego przyzwyczaił w barwach Liverpoolu. Co więcej, zaufanie do niego mieli stracić również koledzy z zespołu, co sprawia, że jego transfer jest oceniany jako jedno z największych rozczarowań. Bayern najbliższe spotkanie rozegra już w niedzielę, kiedy o godzinie 15.30 zmierzy się przed własną publicznością z Herthą Berlin.