Borussia Mönchengladbach od początku sezonu spisuje się bardzo chimerycznie i chociaż zasłynęła chociażby zdemolowanie Bayernu Monachium w Pucharze Niemiec aż 5-0, to wiele meczów przegrywa w sposób spektakularny. Tak było chociażby z pojedynkiem u siebie z SC Freiburg, gdzie już do przerwy Gladbach przegrywało 0-6. Borussia zajmuje odległe jedenaste miejsce, które bez wątpienia nie odpowiada ambicjom klubu, niedawnego uczestnika Ligi Mistrzów. CZYTAJ TAKŻE: Niebywały wynik w Bundeslidze. I to już do przerwy! Borussia Mönchengladbach przegrywa. Kibice wściekli Żadna porażka nie jest jednak tak dotkliwa dla kibiców Borussii Mönchengladbach jak w derbach z 1. FC Köln, gdyż kibice obu klubów szczerze się nie znoszą. Teraz BMG uległo kolończykom 1-3 na swoim boisku, a rywale rozstrzygnęli starcie w niespełna pół godziny, pozostawiając na stadionie Borussii spory niesmak. Przegrana miała konsekwencje po meczu. Grupa około 200 wściekłych kibiców Borussii Mönchengladbach próbowała wedrzeć się do szatni zespołu w pogoni za piłkarzami, aby wymierzyć im karę za wynik. Interweniowała policja. Jak podaje sport1.de, prezes Gladbach Rainer Bonhof i dyrektor zarządzający Stephan Schippers oraz trzej piłkarze Lars Stindl, Tony Jantschke i Patrick Herrmann z rady zespołu wyszli do kibiców i rozpoczęli z nimi rozmowy. Jaki był ich efekt, nie wiadomo, ale doprowadziły przynajmniej do rozładowania sytuacji i wycofania się wściekłych chuliganów z Gladbach.