Kluby polskich piłkarzy w Bundeslidze zaangażowały się w poparcie dla protestów w Stanach Zjednoczonych, które wybuchły po śmierci George'a Floyda. Mężczyzna zginął w wyniku brutalnej interwencji policji. Piłkarze Bayernu zagrali w specjalnych opaskach, natomiast gracze Borussii rozgrzewali się w specjalnie przygotowanych koszulkach.
W poprzedniej kolejce po zdobytych bramkach piłkarze Borussii Dortmund Jadon Sancho i Achraf Hakimi pokazali po zdobytych bramkarz koszulki z napisem: sprawiedliwość dla George'a Floyda.
Na podobny gest zdecydowali się Weston McKennie z Schalke i Marcus Thuram, grający dla Borussii Moenchengladbach. Włodarze DFB (władze niemieckiej ligi) zdecydowały nie karać się piłkarzy za ich gest.
Anton Nachreiner stwierdził, że owe działania zasługiwały na aplauz i liga nie zamierza wyciągać z nich żądnych konsekwencji. Na podobnym stanowisku stanął prezydent FIFA Gianni Infantino.