Piłkarze Bayernu majówkę spędzili na Ibizie. Spadła na nich ostra krytyka - To absolutnie nieakceptowalne. Gdyby wygrali mecz z Mainz nie byłoby problemów, ale po porażce z takim rywalem imprezowy wypad na Ibizę kłuje w oczy. Gdyby wygrali, powiedziałbym im: "Zostańcie na Ibizie trzy dni" - grzmiał legendarny piłkarz Bayernu Lothar Matthaeus. Matthaeus: Fani wściekli po porażce, a piłkarze balują na Ibizie?! Uczestnik pięciu mistrzostw świata, który rozegrał na nich rekordowe 25 meczów, mistrz Europy z 1980 r. dodał: - Taki wypad nie był możliwy po takim meczu! Nie tylko z uwagi na piłkarzy, ale też z uwagi na wizerunek całego klubu o nazwie FC Bayern Monachium! Fani byli wściekli po porażce, a w tym samym czasie piłkarze pojechali sobie na wakacje - punktował. - Po takiej wpadce trzy dni wolnego powinny być odwołane i piłkarze powinni normalnie trenować - upierał się Matthaeus. Salihamidżić bronił piłkarzy. Bayern dał zgodę na wypad Sprawę starał się bagatelizować dyrektor sportowy klubu Hasan Salihamidżić. - Piłkarze poinformowali nas o planach grupowego wyjazdu na trzy dni na Ibizę. Zaakceptowaliśmy to, jako element cementowania grupy, budowy team-spirit - podkreślał. Na piątkowej konferencji, w sprawie wypadu drużyny na Ibizę, do tablicy został wywołany trener Julian Nagelsmann. - Sądzę, że Brazzo (Salihamidżić - przyp. red.) powiedział wszystko na ten temat. Jako trener jestem odpowiedzialny za trenowanie piłkarzy i przygotowywanie ich do meczów - powiedział 34-letni szkoleniowiec. Tylko czterech piłkarzy Bayernu wyłamało się z wypadu na Ibizę Według "Bilda", tylko czwórka zawodników zrezygnowała z wypadu na Ibizę: Thomas Mueller, Kingsley Coman, Dayot Upamecano i Bouna Sarr. - Na miejscu Nagelsmanna nałożyłbym kary na wszystkich, którzy pojechali na Ibizę, łącznie z tym, że skasowałbym im wszystkie dni wolne do końca sezonu - nie kryje Matthaeus. Magath: Nigdy w życiu bym się na to nie zgodził Do krytyków piłkarzy Bayernu nie mógł nie dołączyć największy trenerski kat - Felix Magath, który Bayern prowadził w latach 2004-2007. - Nie rozumiem, jak drużyna mogła uznać, że dla niej sezon się zakończył trzy tygodnie przed ostatnią kolejką?! To nie służy Bundeslidze i rywalizacji w niej - alarmował Magath. W imprezie Bayernu na Ibizie nie uczestniczył Robert Lewandowski. Wolał spędzić majówkę z rodziną. Czytaj też: Świętowali po porażce! Gorąco wokół piłkarzy Bayernu!