Union Berlin pokonał na wyjeździe RB Lipsk 2:1 w najważniejszym meczu 20. kolejki niemieckiej Bundesligi. Gole dla gości strzelili Janik Haberer i Robin Knoche (z rzutu karnego). Do przerwy prowadzili gospodarze po trafieniu Benjamina Henrichsa, ale nie potrafili utrzymać wyniku w drugich 45 minutach. Yussuf Poulsen strzelił co prawda bramkę na 2:2, ale VAR jej nie uznał. Zawodnicy Marco Rose mieli futbolówkę w posiadaniu przez 64 procent czasu gry, jednak to piłkarze Ursa Fischera byli efektywniejsi. Dzięki temu pozostają na drugim miejscu w tabeli i wciąż tracą tylko jeden punkt do liderującego Bayernu Monachium. Z kolei nad trzecią Borussią Dortmund mają dwa "oczka" przewagi. Union Berlin się nie zatrzymuje. Na celowniku Schalke, Ajax i Bayern Po listopadowym kryzysie berlińczyków nie ma śladu. Od 14 grudnia wygrali oni wszystkie pięć sparingów, a po nich każdy z sześciu meczów oficjalnych. Łupem Unionu padł w 2023 roku oprócz Lipska padł Hoffenheim, Werder, Hertha i Mainz w lidze oraz Wolfsburg w krajowym pucharze. W najbliższej serii gier gracze Fischera podejmą Schalke, a później pojadą do Monachium na starcie z mistrzem Niemiec. Pomiędzy tymi spotkaniami odbędzie się również ważny dwumecz w Lidze Europy przeciwko Ajaxowi. Wiceliderzy Bundesligi mają sporo wyzwań, lecz wydają się gotowi nawet na najtrudniejsze z nich. RB Lipsk - Union Berlin 1:2 (1:0)Henrichs 24' - Haberer 61', Knoche 72' (k).