Bawarczycy ćwiczyli grę pressingiem i krótkie podania. Największe pochwały zebrali Robert Lewandowski i David Alaba. - Brawo Robert, brawo David! - krzyczał kataloński trener. Guardiola stwierdził, że ci dwaj piłkarze robią różnicę, grając z podniesioną głową, przez co gra jest szybsza. "Nawet bez mistrzów świata na treningach tiki-taka jest magiczna!" - napisał dziennikarz "Bildu", który oglądał trening Bayernu. W Monachium nie pojawiły się jeszcze największe gwiazdy klubu, które nie powróciły jeszcze do treningów po zdobyciu złotego medalu na mundialu w Brazylii. Guardiola miał do dyspozycji zaledwie ośmiu piłkarzy z pierwszej kadry. Oprócz "Lewego" i Alaby, trenowali także: Juan Bernat, Sebastian Rode, Tom Starke, Holger Badstuber, Rafinha i Pierre-Emile Hoejbjerg. Indywidualnie ćwiczył skrzydłowy Bayernu Francuz Franck Ribery, który z powodu kontuzji pleców nie znalazł się w składzie reprezentacji na piłkarskie mistrzostwa świata. Ribery pracuje nad formą fizyczną po trwającej prawie miesiąc rehabilitacji, dzięki której uporał się z bólem pleców.