Po nieudanych dla reprezentacji Niemiec mistrzostwach świata Manuel Neuer postanowił aktywnie spędzić pozostały wolny czas i udał się ze znajomymi na narty. Cała wyprawa zakończyła się dla niego jednak bardzo źle, bo przez niefortunny wypadek doznał otwartego złamania nogi, konkretnie kości piszczelowej i strzałkowej. Wiadomym było więc, że resztę sezonu 22/23 ma już z głowy, pojawiały się jednak obawy, czy po tak skomplikowanym urazie będzie w stanie wrócić do swojej normalnej dyspozycji. Wydaje się, że powoli poznajemy odpowiedzi na te pytania. Kluczowe wieści ws. transferu Kane'a. Bayern już zna odpowiedź Tottenhamu Bayern Monachium. Problemy Manuela Neuera. Przedłuża się jego rehabilitacja Według początkowego planu rehabilitacja miała pozwolić wrócić Neuerowi do treningów w trakcie przygotowań do nadchodzącego sezonu, a w pierwszych kolejkach miał już stanąć w bramce Bawarczyków. Swoje znaczenie ma także perspektywa Euro 2024, które odbędzie się w Niemczech i będzie najprawdopodobniej ostatnią okazją 37-latka do osiągnięcia dużego sukcesu z kadrą. Niestety, okazuje się, że powrót do pełnej formy torpedują komplikacje. Jak informuje "Sport1", chociaż od doznania kontuzji minęło już 9 miesięcy, to wciąż Neuerowi bardzo daleko do powrotu do treningów. W ostatnich tygodniach musiał wręcz zmniejszyć obciążenia, by móc normalnie trenować. Sprawa eskalowało na tyle mocno, że poprosił, by nie nagrywać i nie robić zdjęć w trakcie jego indywidualnych treningów. Nie mógł także brać udziału w zajęciach na boisku, pozostawała mu tylko siłownia. W ostatnich tygodniach Bayern informował, że z nogi Neuera usunięto metalowe elementy umieszczone w czasie operacji składania jego złamanych kości, ale nawet jeśli te zabiegi odbyły się zgodnie z pierwotnym planem, to nie ma możliwości, by w najbliższym czasie wrócił on do treningów z drużyną. Ten klub jest zmorą Polaków. On ma zmienić niefortunny trend. Wiążą z nim duże nadzieje Niemieccy dziennikarze informują, że Neuer może wrócić do treningów dopiero w 2024 roku, co jest problemem zarówno dla niego, jak i całego klubu, a w szczególności trenera Thomasa Tuchela. Po odejściu Yanna Sommera do Interu Mediolan jedynym bramkarzem w kadrze Bayernu poza Neuerem jest Sven Ulreich, innych alternatyw już nie ma. W tej sytuacji nie dziwią więc doniesieniu o potencjalnych zainteresowaniu Bayernu różnymi golkiperami, należy się wręcz spodziewać, że w najbliższym czasie będą one pojawiać się jeszcze częściej, bo Bayern ma na rynku transferowym szukać potencjalnej "jedynki", a nie jedynie tymczasowego zastępstwa.