Od stycznia 2021 Haller występował w Ajaksie Amsterdam. Długo tam miejsca nie zagrzał, bo zrobił furorę i odszedł. W sumie, w barwach Ajaksu, w 65 meczach strzelił 47 goli. W efekcie Iworyjczykiem zainteresowały się lepsze kluby i odszedł do Borussii Dortmund, gdzie zastąpił Erlinga Haalanda, który przeniósł się do Manchesteru City. - Nie przyszedłem jako czyiś następca - zaznaczył Haller w rozmowie z "Kickerem". - Jestem tu dlatego, że klub mi zaufał i dostrzegł we mnie potencjał. Zrobię wszystko, aby odwzajemnić pokładane nadzieje - dodał. Po odejściu Haalanda, oraz Roberta Lewandowskiego, który przeniósł się z Bayernu Monachium do Barcelony, to właśnie Haller jest wymieniany, jako główny kandydat do zdobycia korony króla strzelców w najbliższym sezonie Bundesligi. - Nie będę narzekał, że nie ma Lewandowskiego (śmiech). Jednak, chcąc iść do przodu, Nie mogę zwracać uwagi na słabość innych. Chcę się skupić na sobie i strzelać gole - przyznał napastnik z Wybrzeża Kości Słoniowej.