Julian Nagelsmann w Bayernie Monachium miał być trenerem na długie lata. Okazało się jednak, że jego przygoda z "Die Roten" potrwała nawet nie jeden pełny sezon. Niemiec został zwolniony nawet pomimo wyeliminowania Paris Saint-Germain w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Władze klubu ze stolicy Bawarii widziały, że gra drużyny nie jest zbyt obiecująca i bały się, że Bayern Monachium lada chwila może wypaść z walki o najważniejsze trofea. Zdecydowano się więc na gwałtowny krok w postaci zwolnienia Nagelsmanna i zastąpienia go Thomasem Tuchelem. O zwolnieniu Nagelsmanna poinformował go dziennikarz W mediach wiele mówiło się o tym, że władze Bayernu Monachium nie skontaktowały się osobiście z Julianem Nagelsmannem, aby przekazać mu swoją decyzję. Tym doniesieniom zaprzeczał sam Oliver Kahn, po czym o kłamstwo posądził go Lothar Matthaus i otoczenie zwolnionego trenera. - Wystarczająco często komentowaliśmy, że to nie jest wina Bayernu. Nie ma sensu ujawniać takich informacji. Strzelamy sobie tym w stopę. Było jasne, że pierwszą osobą, która miała zostać poinformowana, był Julian Nagelsmann. Zrobiliśmy to po tym wycieku. To była zagmatwana, trudna sytuacja - opowiadał Kahn. Teraz o przedziwnych kulisach zwolnienia Juliana Nagelsmanna z Bayernu Monachium opowiedział Volker Struth, współpracownik niemieckiego szkoleniowca. Oznajmił, że o zwolnieniu dowiedział się z mediów, a następnie jako pierwszy przekazał to trenerowi. Trener Bayernu wprost o Lewandowskim. Jest jasne przesłanie. Tuchel już tego nie kryje Struth i Nagelsmann byli w szoku - Byłem w restauracji w Kolonii z Carstenem Maschmeyerem i tego wieczoru spotkałem również aktora Jana-Josefa Liefersa. Piliśmy butelkę wina, kiedy otrzymałem telefon od dziennikarza, który powiedział do mnie: "Teraz poszło szybko z Julianem!". Odpowiedziałem: "Co masz na myśli?" A on powiedział: "To ty nic nie wiesz? Julian odchodzi z Bayernu, a Tuchel jest nowym trenerem!" - opowiadał Struth cytowany przez niemiecki Sky Sports. - O zwolnieniu Juliana dowiedziałem się więc z mediów. Od razu osobiście się z nim skontaktowałem i okazało się, że jest równie zaskoczony jak ja. Zapytał mnie: "Jaja sobie ze mnie robisz?" - dodał Struth. Od zwolnienia z Bayernu Monachium Julian Nagelsmann pozostaje bezrobotny. W międzyczasie łączono go z klubami takimi jak Chelsea FC czy Tottenham Hotspur, ale ostatecznie Niemiec nie podjął się pracy w żadnym z nich. Możliwe, że sytuacja zmieni się już tego lata.