Mistrzowie Niemiec na odejście Lewandowskiego przygotowywali się tygodniami. Jasnym sygnałem, że w ofensywie Bayernu wiele się zmieni, było pozyskania Sadio Mane z Liverpoolu. Bawarczycy bardzo szybko przekonali Senegalczyka, nie przeciągali negocjacji z Anglikami i skrzydłowy zjawił się w Monachium jeszcze przed powrotem Lewandowskiego z wakacji. "Lewy" i Haaland przyłapani przed meczem. O czym rozmawiali? Dziś wiadomo, że był to ruch, który miał spowodować całkowitą zmianę taktyki mistrzów Niemiec. Po odejściu polskiego napastnika, za zdobywanie bramek nie będzie już odpowiedzialny jeden snajper, ale grupa zawodników. I na razie się to sprawdza, bo w trzech meczach Bundesligi podopieczni Juliana Nagelsmanna zdobyli aż 15 bramek (6:1 z Eintrachtem Frankfurt, 2:0 z VfL Wolfsburg oraz 7:0 z Bochum) i od początku rozgrywek są liderami tabeli, a Mane - liderem klasyfikacji strzelców z trzema trafieniami(tyle samo trafień ma Jamal Musiala z Bayernu oraz Karim Onisiwo z FCV Mainz). Niemcy mocno o odejściu Roberta Lewandowskiego W tej sytuacji za Lewandowskim w Monachium na razie nikt nie płacze, a teraz mocną opinię na temat gry bez Polaka wyraził "Kicker". Niemieccy dziennikarze napisali wprost: "Po odejściu Lewandowskiego, część zawodników czuje się "wyzwolona" w ofensywie. Ponadto na ten moment schemat gry bez środkowego napastnika sprawdza się znakomicie. Niemniej jednak największym przeciwnikiem dla zespołu Bayernu może być w przyszłości sama drużyna FCB". Dziś losowanie grup Ligi Mistrzów Niemieccy dziennikarze podkreślają jednak, że start Bundesligi to czas na szlifowanie nowej taktyki Bayernu, a prawdziwym sprawdzianem będą dopiero mecze Ligi Mistrzów. Losowanie grup odbędzie się dzisiaj w Stambule, a pierwsze mecze rozegrane zostaną 6 i 7 września. PJ