10 lutego Bayern Monachium został niemalże upokorzony przez swoich największych obecnie rywali w lidze - graczy Bayeru Leverkusen, którzy w spotkaniu na szczycie niemieckiej ekstraklasy wygrali 3:0 i powiększyli swoją przewagę w tabeli nad "Die Roten" do pięciu punktów. Różnica ta nie będzie przy tym łatwa do zniwelowania patrząc na formę "Aptekarzy" w bieżącej kampanii. Jakby tego było mało, to dla sympatyków "Gwiazdy Południa" wkrótce nadeszły kolejne złe wieści - w 1/8 finału Ligi Mistrzów ekipa z Bawarii przegrała w pierwszej odsłonie dwumeczu z rzymskim Lazio 0:1. W obliczu obu potknięć większość gromów zaczęła spadać na głowę trenera Thomasa Tuchela, którego statystyki podczas pracy na Allianz Arena nie powalają. Wydaje się, że czara goryczy powoli się przelewa... Niesamowite doniesienia ws. Mbappe, a tu jeszcze taka wieść. W tle m.in. Barcelona Kibice Bayernu mają dość Tuchela. "Z nim to nie działa" Świadczy o tym chociażby zdarzenie z piątku, które opisał w mediach społecznościowych dziennikarz Sky Sports Kerry Hau - oto bowiem pod ośrodkiem Bayernu przy Saebener Strasse pojawiła się para kibiców z transparentami, które jawnie uderzały w Tuchela i ogólną sytuację w klubie: "Dlaczego de Ligt nie gra? To najlepszy środkowy obrońca" - głosiło jedno z haseł, będące odniesienie do faktu, że mecz z Bayerem Holender przesiedział w całości na ławce, a przeciwko "Biancocelestim" rozegrał tylko 18 minut. "Z Tuchelem to nie działa. Tuchel precz, Flick wróć" - głosiły przy tym pozostałe napisy. Oczywiście dwie osoby nie mogą być odgórnie rzecznikami wszystkich fanów "Die Roten", ale problem w tym... że wielu ludzi jak się zdaje naprawdę popiera ten tok myślenia, a przynajmniej na to wskazują m.in. liczne komentarze w mediach społecznościowych. Znamienne jest zwłaszcza stwierdzenie o Flicku - ogrom kibiców bez wątpienia chciałoby zobaczyć tego szkoleniowca ponownie na Allianz Arena i istnieją pewne domysły, że taki scenariusz jest rozważany przez zarząd mistrzów Niemiec. Barcelona może zrobić rewolucję. Tylko trójka "nietykalnych", co z Lewandowskim? Hansi Flick w Bayernie? W tle jest jeszcze... Barcelona i Lewandowski Czy włodarze drużyny niedługo ruszą do walki o podpisanie nowej umowy z 58-latkiem, który stał u steru Bayernu w latach 2019-2021? To całkiem możliwe, a to też kluczowa informacja dla... Roberta Lewandowskiego i pozostałych piłkarzy FC Barcelona. Hansi Flick jest bowiem od pewnego czasu łączony także z "Blaugraną", z której po sezonie odejdzie dotychczasowy menedżer Xavi Hernandez. Joan Laporta, prezydent "Dumy Katalonii", ma w ogólnym rozrachunku cenić sobie niemieckich trenerów, a zważywszy na fakt, że Juergen Klopp prawdopodobnie zrobi sobie pewną przerwę od futbolu to... akcje jego "rywala" rosną. Sam "Lewy" zresztą dobrze wspomina swoją współpracę z Flickiem, z którym wygrał m.in. dwa mistrzostwa i jeden Puchar Niemiec, a przede wszystkim trofeum Ligi Mistrzów w sezonie 2019/2020. Ironią losu jest to, że o tego menedżera mogą "pobić się" akurat były i obecny klub Polaka...