Borussia Dortmund sezon 2018/2019 Bundesligi rozpoczęła od efektownej wygranej 4-1 z RB Lipsk, Hannover 96 zremisował 1-1 z Werderem Brema. W piątek w Hanowerze zespół Andre Breitenreitera gościł lidera rozgrywek i chciał sprawić niespodziankę urywając mu punkty. Co na to BVB? Wszelkie straty nie były brane pod uwagę, liczyło się tylko kolejne zwycięstwo. Pierwsza połowa toczyła się pod dyktando BVB, która atakowała, rozgrywała piłkę i czekała na jakiś błąd rywali, który przyniósłby bramkę na 1-0. W samej końcówce blisko szczęścia był Marco Reus, ale Michael Esser stanął na wysokości zadania i wybił piłkę zmierzającą do bramki. Po zmianie stron Borussia napierała, szukała gola i trzech punktów, ale bramka H96 była jak zaczarowana. W 61. minucie Maximilian Philipp świetnie wyskoczył do dośrodkowania, ale główkował tak, że piłka odbiła się od poprzeczki. Więcej świetnych okazji dortmundczycy nie mieli, ekipa z Hanoweru tylko raz, za sprawą Bobby'ego Wooda, zagroziła bramce Romana Buerkiego i w ten sposób na HDI-Arena doszło do podziału punktów. Łukasz Piszczek zagrał w barwach Borussii Dortmund całe zawody. W sobotę kolejne mecze 2. kolejki Bundesligi i zapewne zmiana lidera rozgrywek.