W ostatniej kolejce Bundesligi wszystkie spotkania rozpoczęły się o tej samej porze. Przed pierwszym gwizdkiem najbliżej tytułu była Borussia Dortmund. Otwierała tabelę z dwoma punktami przewagi nad Bayernem Monachium. Tymczasem po pierwszym kwadransie... na czele stawki ponownie znalazł się Bayern. Już w ósmej minucie objął prowadzenie w Kolonii za sprawą Kingsleya Comana. Niedługo potem na Signal Iduna Park piłkarze BVB dali się zaskoczyć i przegrywali z niżej notowanym rywalem 0-1 po uderzeniu Andreasa Hanche-Olsena. Dramat Borussii Dortmund. Wypuściła z rąk mistrzowski tytuł już w pierwszej połowie Piłkarzy z Dortmundu wyraźnie sparaliżowała stawka spotkania, bo jeszcze przed upływem półgodziny przegrywali dwoma bramkami. Prowadzenie Mainz podwyższył Karim Onisiwo. Chwilę wcześniej Sebastien Haller zmarnował szansę na wyrównanie, nie wykorzystując rzutu karnego podyktowanego za faul na Raphaelu Guerreiro. Wielki transfer staje się faktem. Real Madryt wyda fortunę Przez moment wydawało się, że tuż przed przerwą drugi cios zadali obrońcy tytułu. Do siatki rywala trafił bowiem Leroy Sane. Arbiter w bramkowej akcji dopatrzył się jednak zagrania ręką i po analizie VAR anulował gola "Die Roten". Po zmianie stron dortmundczycy natarli na przeciwników z impetem, ale na efekty musieli czekać do 69. minuty. Wówczas kombinacyjną akcję gospodarzy w szczęśliwy sposób wykończył Guerreiro. Po jego strzale piłka najpierw odbiła się od słupka, a następnie wylądowała na bocznej siatce po przeciwległej stronie bramki. Najczarniejszy scenariusz dla piłkarzy i kibiców Bayernu ziścił się w 81. minucie. Bramkę z rzutu karnego zdobył dla kolońskiego zespołu Dejan Ljubiczić. Remis 1-1 oznaczał, że tytuł wraca do obozu BVB. Euforia w Dortmundzie trwała jednak niespełna osiem minut. Gol Jamala Musiali z 89. minuty dał monachijczykom prowadzenie 2-1 i w końcowym rozrachunku - także mistrzostwo kraju. Zwrot akcji godny samego Hollywood. W ten sposób Bayern zachował tytuł, zaliczając końcowy triumf w Bundeslidze po raz 11. z rzędu. I po raz pierwszy od ośmiu lat bez Roberta Lewandowskiego. Zobacz końcową tabelę Bundesligi w sezonie 2022/23 1. FC Koeln - Bayern Monachium 1-2 (0-1) Bramki: 0-1 Coman (8), 1-1 Ljubiczić (81, karny), 1-2 Musiala (89) Borussia Dortmund - FSV Mainz 2-2 (0-2) Bramki: 0-1 Hanche-Olsen (15), 0-2 Onisiwo (24), 1-2 Guerreiro (69), 2-2 Suele (90+6)