W sezonie 2022/23 w Fortunie Duesseldorf wszystko dla Dawida Kownackiego się zgadzało. Polak zanotował aż 14 goli i dziewięć asyst w 32 ligowych występach, a o jego usługi zaczęło pytać wiele klubów z Bundesligi. Ostatecznie 26-latek latem przeniósł się do Werderu Brema, gdzie miał zastąpić bramkostrzelnego Niclasa Fullkruga. Ten zdecydował się na przenosiny do Borussii Dortmund. Początek przygody z Werderem dla snajpera nie jest niestety udany. Kownacki wystąpił do tej pory w sześciu spotkaniach i ani razu nie znalazł drogi do bramki rywala. Na koncie nie ma również żadnej asysty. Zdecydowanie lepszej gry oczekuje od niego sztab szkoleniowy, a także kibice. Werder Brema natomiast po ośmiu kolejkach zajmuje odległe, 14. miejsce w tabeli. Kownacki najgorzej oceniony po meczu z Borussią Dortmund W piątek zielono-biali zanotowali szóstą już porażkę ligową. Przegrali na wyjeździe z Borussią Dortmund 0:1 po golu Juliana Brandta. Kownacki kolejny raz na murawę wybiegł w podstawowym składzie, jednak nie oddał żadnego strzału i nie dał trenerowi zbyt wielu argumentów. Zmieniony został po 67 minutach. Magazyn "Kicker" przyznał Kownackiemu notę 5,5 w skali 1-6, gdzie "1" oznacza wybitny występ. Polak oceniony został najgorzej z wszystkich zawodników na murawie. Dwaj pozostali najniżej ocenieni gracze Werderu to Marvin Ducksch i Mitchell Weiser (otrzymali po 4,5). Jeśli Kownacki nie przełamie się i nie zacznie strzelać goli dla Werderu, trener może zdecydować się na odstawienie go od wyjściowego składu. W alternatywie ma Rafaela Borre, który na koncie ma już bramkę, a także Marvina Duckscha. Niemiec zanotował do tej pory trzy gole w dziewięciu meczach we wszystkich rozgrywkach.