Jamal Musiala w ubiegłym sezonie znajdował się na ustach niemal wszystkich europejskich mediów piłkarskich. 20-letni zawodnik brylował w Bundeslidze, napędzając cały Bayern, który niczym rasowy kolarz dogonił Borussię Dortmund na samym finiszu, a następnie jako pierwszy sięgnął po końcowy triumf. Mistrzostwo Niemiec, regularna gra w kadrze, a także obecność w najlepszej drużynie ligi sprawiły, że ostatnie miesiące były dla niego niczym bajka. W bieżących rozgrywkach młody piłkarz nie jest już tak istotnym elementem ekipy ze stolicy Bawarii. Wszystko za sprawą dołączenia do zespołu Harry'ego Kane'a, który z miejsca stał się centralnym punktem projektu Thomasa Tuchela. O tym, że "pozycja" Musiali uległa zmianie wymownie świadczy fakt, że jedynie trzy razy zameldował się na murawie w wyjściowym składzie. Jak można się domyślać, taki stan rzeczy niepokoi zawodnika, który podzielił się narastającymi obawami z zespołem swoich agentów. Nie od dziś wiadomo, że aktualny opiekun "Die Roten" jest niezwykle specyficznym szkoleniowcem, który ceni sobie odpowiednią dyscyplinę, a także wyjątkowe oddanie swoich zawodników. Być może Jamal Musiala nie wkomponowuje się odpowiednio w jego plan taktyczny, dlatego nie otrzymuje już aż tak wielu szans, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Jamal Musiala może opuścić Bayern. Znalazł się na radarze gigantów Nawet pomimo ograniczonej liczby minut etatowy reprezentant Niemiec jest graczem posiadającym wyjątkowy talent. Ma dopiero 20 lat, jednak ugruntował swoją pozycję w jednym z najlepszych klubów świata, a także dał się poznać europejskim fanom jako nieprzeciętny technik, który jest szczególnie skuteczny w grze na małej przestrzeni. Bieżącą sytuację Jamala Musiali bacznie monitują najsilniejsze kluby Starego Kontynentu. Znaczne zainteresowanie przejawiał Liverpool, jednak wiele wskazuje na to, że nie dojdzie do finalizacji tego ruchu. Jak informuje portal "Liverpool.com" reprezentant Niemiec świetnie dogadałby się z Jurgenem Kloppem, jednak klub z Anfield ma inne obszary potrzebujące szybkiej ingerencji transferowej. Wśród realnych destynacji, do których mógłby trafić wychowanek londyńskiej Chelsea, wymienia się takie kluby jak m.in. Real Madryt, a także Manchester City. Nie jest tajemnicą, że "Królewski" pragną dołożyć kolejną perełkę do swojego imponującego gwiazdozbioru. Pespektywa regularnego obserwowania Jude Bellighama, a także Musiali w jednym zespole byłaby piekielnie kusząca. Miał być objawieniem, a znów rozczarowuje. Brutalne opinie na temat Polaka Inną możliwą opcją jest również Manchester City, który po triumfie w Lidze Mistrzów nie zamierza osiadać na laurach i chce udoskonalać swoją mocarną drużynę. Pep Guardiola zdaje sobie sprawę, że Erling Haaland potrzebuje kreatywnego partnera, który w zdecydowanie lepszy sposób będzie odnajdywał się w grze kombinacyjnej, kreując mu masę wolnej przestrzeni, którą będzie można skutecznie spożytkować. Warto podkreślić, że w minionej kampanii ligowej Jamal Musiala aż dwanaście razy wpisał się na listę strzelców w meczach Bunesligi, będąc jedną z największych gwiazd niemieckich rozgrywek. Z kolei rozstrzygające trafienie w meczu z FC Koln pomogło Bawarczykom sięgnąć po 11. tytuł z rzędu. Ogromny hit, niebywałe fakty z Niemiec. Lewandowski kompletnie zmiażdżony Kontrakt 20-letniego piłkarza wygasa wraz z końcem czerwca 2026 roku. Jak poinformował Florian Plattenberg z niemieckiego "Sky", na ten moment Bayern nie prowadzi żadnych rozmów z Musialą, a sam zawodnik nie kwapi się, by przedłużyć aktualną umowę.