Kapitan Borussii nabawił się kontuzji stawu skokowego. Dokładne badania środkowy obrońca przeszedł w niedzielę w Dortmundzie. Tuż po spotkaniu w Monachium trener BVB Juergen Klopp przyznał, że sytuacja nie wygląda zbyt dobrze i spodziewał się, że mistrz świata nie zagra już do końca roku. - Boli go w tym samym miejscu, które ostatnio leczył. Nie może normalnie chodzić i raczej nie możemy być optymistami - przyznał szkoleniowiec. Okazało się jednak, że uraz nie jest bardzo poważny i możliwe, że kapitan BVB wróci do gry za trzy tygodnie. Na pewno nie wystąpi w spotkaniu Ligi Mistrzów z Galatasarayem Stambuł we wtorek i w niedzielnym meczu ekstraklasy z Borussią Moenchengladbach. Nie wspomoże także reprezntacji Niemiec w eliminacjach Euro 2016 z Gibraltarem (14 listopada) i cztery dni później w towarzyskiej potyczce z Hiszpanią. Hummels urazu nabawił się w pierwszej połowie spotkania, ale dotrwał do przerwy. Po niej został zmieniony przez Serba Nevena Subotica. Borussia wygrywała wówczas jeszcze 1-0 po golu Marco Reusa. W drugiej połowie bramki strzelali tylko gospodarze - w 72. minucie Robert Lewandowski i w 85. z rzutu karnego Holender Arjen Robben. Do jedenastki doprowadził Subotic, który w polu karnym nieprzepisowo zatrzymywał Francuza Francka Ribery'ego. Była to piąta z rzędu porażka Borussii w Bundeslidze. Wicemistrzowie Niemiec z dorobkiem siedmiu punktów spadli na 16. miejsce w tabeli. Liderem pozostał Bayern - 24 pkt.