Marco Reus prawdopodobnie nie zagra przez pół roku
Marco Reus i jego Borussia Dortmund zwyciężyli wczoraj w finale Pucharu Niemiec, w którym pokonali Eintracht Frankfurt 2-1. Niemiecki zawodnik nie wrócił na boisko po przerwie, czego powodem była kontuzja. Najnowsze doniesienia mówią, że pomocnik prawdopodobnie zerwał więzadła krzyżowe, co oznacza około półroczną przerwę.
Ciężko uwierzyć, ale wczorajsza wygrana w Pucharze Niemiec była dla Reusa pierwszym trofeum w dorosłej piłce, nie licząc wygranych w Superpucharze Niemiec. Wczorajsze zwycięstwo okupił jednak kontuzją, na temat której pierwsze informacje brzmią jak wyrok - zerwanie więzadeł krzyżowych w kolanie.
Reus jest jednym z najbardziej podatnych na kontuzje piłkarzy ze światowego topu. Tylko w tym sezonie problemy zdrowotne wykluczyły go z występów w połowie spotkań drużyny z Dortmundu.
Jak wyliczył branżowy serwis Transfermarkt.de kontuzje wyeliminowały go z niemal 500 dni treningów i 68 spotkań Borussii, od kiedy ten w 2012 roku dołączył do zespołu.
Uraz więzadeł w kostce wykluczył go także z występu na mundialu w 2014 roku, podczas którego Niemcy zostali mistrzami świata. Problemy ze zdrowiem nie pozwoliły mu także na występ w Euro 2016.
Jeżeli potwierdzą się pierwsze doniesienia, zerwanie więzadeł krzyżowych będzie najpoważniejszą z dotychczasowych kontuzji Reusa. W takim wypadku wymagana będzie operacja rekonstrukcji więzadła, a po niej półroczna rehabilitacja. Piłkarz wróciłby więc na boisku na przełomie listopada i grudnia.
WG