Kamiński fatalnego urazu nabawił się w spotkaniu, które jego VfB Stuttgart wygrało z Hannoverem 96. Polski zawodnik boisko musiał opuścić jeszcze w pierwszej połowie. Dla środkowego obrońcy był to pierwszy mecz w macierzystym klubie po powrocie z wypożyczenia do Fortunny Duesseldorf. Niestety, okupił go urazem prawego kolana, co wykluczy go z gry na co najmniej najbliższe sześć miesięcy. Kamiński odniósł się do pechowej sytuacji za pośrednictwem swojego konta na Instagramie: "Bardzo ważne, że rozpoczęliśmy sezon od zwycięstwa. Niestety ja w rundzie jesiennej już na pewno nie pomogę drużynie. Pierwszy moment, gdy usłyszałem diagnozę był najtrudniejszy. Teraz jednak trzeba już skupić się na operacji i rehabilitacji. Dziękuję wszystkim za wiadomości, telefony, naprawdę dużo to dla mnie znaczy i na pewno pomaga. Rodzina jest przy mnie i dodaje mi otuchy" - napisał siedmiokrotny reprezentant Polski.