Noszący pseudonim "Kaiser" ("Cesarz") Beckenbauer jest uznawany za jednego z najlepszych piłkarzy w historii światowego futbolu. Dwukrotnie zdobył "Złotą Piłkę" - w 1972 i 1976 roku. W karierze zawodniczej wywalczył trzy medale mistrzostw świata z reprezentacją RFN - w 1966 roku zajął drugie miejsce, w 1970 - trzecie, a w 1974 - pierwsze. Zdobył też mistrzostwo Europy w 1972 roku i wicemistrzostwo Starego Kontynentu w 1976 roku. Przez większość kariery piłkarskiej był związany z Bayernem Monachium (1964-1977). Natomiast jako selekcjoner doprowadził niemieckich piłkarzy do mistrzostwa świata w 1990 roku, a cztery lata wcześniej (1986) - do wicemistrzostwa globu. "Sportowo wspominam go fatalnie". Tomaszewski szczerze po śmierci Beckenbauera Był jednym z zaledwie trzech ludzi na świecie, którzy wywalczyli mistrzostwo świata jako piłkarz i trener. Oprócz słynnego Niemca dokonali tego: zmarły 5 stycznia tego roku w wieku 92 lat Brazylijczyk Mario Zagallo oraz obecny selekcjoner reprezentacji Francji Didier Deschamps. Podolski opowiedział, jak zapamiętał "Cesarza". "Bardzo fajny. Uśmiech, luz, żarcik. Zawsze rzucił coś, dzięki czemu można się było zaśmiać, nie było przy nim sztucznej atmosfery. Nie był arogancki, nie wywyższał się. Takiego właśnie go zapamiętałem. Jako legendę futbolu, ale również, a może przede wszystkim, jako fajnego gościa, który dał się lubić" - przyznał zawodnik Górnika Zabrze, cytowany przez WP SportoweFakty. To Franz Beckenbauer radził Lukasowi Podolskiemu Po pełnej sukcesów karierze na stanowisku selekcjonera reprezentacji swojego kraju (1984-1990) Beckenbauer był szkoleniowcem Olympique Marsylia i Bayernu. Później pełnił funkcję prezesa w bawarskim klubie (od 2009 r. honorowego), a także był wiceprezesem Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA). Beckenbauer odegrał kluczową rolę w zwycięskim wyścigu o prawo organizacji w Niemczech mistrzostw świata w 2006 roku, chociaż jego dziedzictwo zostało później skażone zarzutami, jakoby udało się zdobyć prawa do organizacji mistrzostw dzięki przekupstwu. Odrzucał te zarzuty. Cios dla Bayernu Monachium, tragiczna nowina obiegła świat. Lewandowski zareagował "Nie chcieliśmy nikogo przekupywać i nikogo nie przekupiliśmy" - napisał Beckenbauer, który stał na czele komitetu organizacyjnego MŚ, w swoim ostatnim felietonie dla dziennika "Bild" w 2016 roku. Zawodnik Górnika opowiedział też, co zostało mu po spotkaniu z "Cesarzem". "Tak sobie pomyślałem, że wciąż robię to, co mi radził Franz. Zawsze podkreślałem, że kocham grać, Beckenbauer mówił to samo. I czasem sam mówię do siebie, że poszedłem za jego radą. Bardzo się cieszę, że mogłem go spotkać, poznać, porozmawiać. Natomiast niestety, odszedł za wcześnie - podkreślił Podolski w WP SportoweFakty.