28 lutego na Merkur Spiel-Arena odbył się pojedynek 24. kolejki niemieckiej Bundesligi pomiędzy drużynami Fortuny Düsseldorf i Herthy Berlin. Mecz zakończył się remisem 3-3. Na stadionie zasiadło 31 632 widzów.
2020-02-28 20:30 | Stadion: Merkur Spiel-Arena | Widzów: 31632 | Arbiter: T. Stieler
Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 30 starć jedenastka Fortuny Düsseldorf wygrała 11 razy i zanotowała osiem porażek oraz 11 remisów.
Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W szóstej minucie bramkę zdobył Kenan Karaman. To pierwszy gol tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Kevin Stöger.
Prawie natychmiast Erik Thommy wywołał eksplozję radości wśród kibiców Fortuny Düsseldorf, zdobywając kolejną bramkę w dziewiątej minucie meczu. Asystę zaliczył Matthias Zimmermann.
W 35. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Lukasa Klüntera z Herthy Berlin, a w 40. minucie Erika Thommego z drużyny przeciwnej.
Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Fortuny Düsseldorf w 45. minucie spotkania, gdy Kenan Karaman strzelił trzeciego gola. Asystę przy bramce ponownie zanotował Matthias Zimmermann.
Na drugą połowę zespół Herthy Berlin wyszedł w zmienionym składzie, za Javaira Dilrosuna wszedł Maximilian Mittelstädt. Trener Herthy Berlin postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 46. minucie na plac gry wszedł Marius Wolf, a murawę opuścił Dodi Lukébakio.
W 52. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Adama Bodzka z Fortuny Düsseldorf, a w 60. minucie Matheusa Cunhę z drużyny przeciwnej. Trener Fortuny Düsseldorf wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Nanę Ampomaha. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Kenan Karaman.
W 64. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Fortuny Düsseldorf Erik Thommy.
W końcu rozwiązał się worek z bramkami. Widzowie mieli powody do zadowolenia. W 66. minucie gola kontaktowego strzelił Matheus Cunha. Bramka padła po podaniu Mariusa Wolfa.
Na 21 minut przed zakończeniem drugiej połowy w jedenastce Fortuny Düsseldorf doszło do zmiany. Mathias Jorgensen wszedł za Erika Thommego. W 74. minucie Valon Berisha został zastąpiony przez Alfreda Moralesa. W 75. minucie Krzysztof Piątek wyrównał wynik meczu z karnego.
W pierwszej minucie doliczonego czasu gry w drużynie Herthy Berlin doszło do zmiany. Vedad Ibiszević wszedł za Krzysztofa Piątka. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3-3.

Należy odnotować rewelacyjną skuteczność jedenastki Fortuny Düsseldorf, która potrzebowała tylko pięciu celnych strzałów, żeby trzy razy pokonać bramkarza rywali. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny.
Arbiter w pierwszej połowie pokazał jedną żółtą kartkę piłkarzom gospodarzy, a w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy Herthy Berlin dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo.
Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.
STATYSTYKI
7 marca zespół Herthy Berlin będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Werder Brema. Natomiast 8 marca 1. FSV Mainz 05 będzie gościć zespół Fortuny Düsseldorf.