Było to starcie drużyn broniących się przed spadkiem. Spotkała się 15. i 18. jedenastka Bundesligi. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą pięć razy. Zespół FSV Mainz 05 wygrał aż trzy razy, zremisował dwa, nie przegrywając żadnego spotkania. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FSV Mainz 05 w 29. minucie spotkania, gdy Robin Quaison strzelił pierwszego gola. To już dwunaste trafienie tego piłkarz w sezonie. Sytuację bramkową stworzył Leandro Barreiro. W 31. minucie sędzia pokazał kartkę Karimowi Onisiwie, zawodnikowi FSV Mainz 05. Jedenastka gości ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację szybko wykorzystał zespół FSV Mainz 05, zdobywając kolejną bramkę. Na osiem minut przed zakończeniem pierwszej połowy wynik ustalił Karim Onisiwo. Przy zdobyciu bramki asystował Robin Quaison. W 41. minucie kartkę dostał Klaus Gjasula z SC Paderborn. Do końca pojedynku rezultat nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się wynikiem 2-0. Trener SC Paderborn postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 56. minucie na plac gry wszedł Abdelhamid Sabiri, a murawę opuścił Klaus Gjasula. W tej samej minucie Christopher Antwi-Adjej zastąpił Dennisa Jastrzembskiego. W 57. minucie kartką został ukarany Sebastian Vasiliadis, piłkarz gości. W 64. minucie Ronaël Pierre-Gabriel został zmieniony przez Pierre'a Malonga, a za Levina Öztunalego wszedł na boisko Edimilson Fernandes, co miało wzmocnić jedenastkę FSV Mainz 05. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Laurenta Jansa na Svena Michela. Trener FSV Mainz 05 wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ádáma Szalaiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Jean-Philippe Mateta. W doliczonej drugiej minucie meczu kartkę obejrzał Sven Michel z zespołu gości. Drużyna SC Paderborn zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Arbiter pokazał jedną żółtą kartkę zawodnikom FSV Mainz 05, a piłkarzom gości przyznał trzy. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy piątek jedenastka SC Paderborn rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie 1. FC Koeln. Natomiast 8 marca Düsseldorfer TuS Fortuna 1895 zagra z jedenastką FSV Mainz 05 na jej terenie.