Lewandowski wrócił do składu Bayernu po urazie mięśniowym, który wykluczył go z wtorkowego meczu z Celtikiem Glasgow w Lidze Mistrzów. Bawarczycy wygrali tamto spotkanie 2-1. W ekipie Borussii zabrakło kontuzjowanego Łukasza Piszczka. Dzisiejsze starcie było także bezpośrednią rywalizacją dwóch najlepszych strzelców ligi: Lewandowskiego i Pierre'a-Emericka Aubameyanga z Borussii. Przed tą kolejką obaj mieli na koncie po 10 bramek. Dziś "Lewy" dorzucił jedno trafienie. Pierwsze minuty należały do gospodarzy, którzy przedarli się kilka razy w pole karne monachijczyków. Bayern jednak szybko opanował sytuację i coraz dłużej gościł na połowie Borussii. W 11. minucie Lewandowski wdał się w ostrą dyskusję z sędzią Tobiasem Stielerem. Polakowi nie spodobała się decyzja arbitra o odgwizdaniu jego faulu. Panowie ostro dyskutowali, ale na koniec podali sobie ręce. Po chwili Aubameyang wpadł w pole karne Bayernu i próbował strzału z kilkunastu metrów, lecz w ostatniej chwili zablokował go Niklas Suele. W 16. minucie bramkę Bawarczycy objęli prowadzenie. Po podaniu Jamesa Rodrigueza Arjen Robben popisał się pięknym strzałem z 15 metrów w róg bramki Borussii. Dziesięć minut później Lewandowski świetnie opanował prostopadłe podanie Robbena. Kapitan reprezentacji Polski "zatańczył" z piłką na 16. metrze, w końcu próbował technicznego strzału, ale trafił w rywala. W 30. minucie Borussia miała wymarzoną okazję do wyrównania, gdy po szybkim wyjściu Andrij Jarmołenko stanął oko w oko ze Svenem Ulreichem. Bramkarz Bayernu wygrał ten pojedynek. Chwilę później w pole karne gości wpadł Shinji Kagawa, złamał do środka i uderzył płasko o centymetry od bramki gości. Obie te sytuacja rozdzieliła kontra Bayernu. Kingsley Coman podał do Lewandowskiego. Polak uderzył mocno, nieco z kąta, ale Roman Buerki przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 37. minucie Bayern prowadził już 2-0. Szybka akcja prawą stroną Robbena i Joshuy Kimmicha zakończyła się płaskim podaniem tego ostatniego i pięknym golem Lewandowskiego. Polak uderzył podeszwą, piłka odbiła się jeszcze od obrońcy i zaskoczyła Buerkiego. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy bliski podwyższenia był Lewandowski, ale jego strzał z kilku metrów instynktownie obronił Buerki. Podawał z prawej strony Robben. W 64. minucie "Lewy" zmarnował kolejną bardzo dobrą okazję, nie trafiając do bramki Buerkiego po świetnym podaniu Robbena. Trzy minuty później Bayern prowadził już 3-0. David Alaba zagrał miękką piłkę przed bramkę Borussii. Ruszył do niej Lewandowski i wydawało się, że lekko musnął, kompletnie zaskakując Buerkiego. Ostatecznie powtórki pokazały, że Polak nie dotknął piłki i bramkę zapisano Alabie. W 75. minucie Aubameyang mógł zdobyć kontaktową bramkę, ale trafił wprost w Ulreicha. W końcówce spotkania urazu mięśniowego doznał sędzia Stieler, ale pozostał na murawie po interwencji służb medycznych. W 88. minucie honorową bramkę dla Borussii zdobył Marc Bartra, który popisał się efektownym "rogalem" z pola karnego. Podawał Gonzalo Castro, który otrzymał piłkę od Christiana Pulisicia. Ten ostatni ograł w narożniku boiska trzech graczy Bayernu. W doliczonym czasie Borussia stworzyła jeszcze jedną znakomitą akcję, ale zamykający ją Castro nie zdołał skierować piłki do bramki. Borussia Dortmund - Bayern Monachium 1-3 (0-2) Bramki: 0-1 Arjen Robben (16., asysta James Rodriguez) 0-2 Robert Lewandowski (37., asysta Joshua Kimmich) 0-3 David Alaba (67., asysta James Rodriguez) 1-3 Marc Bartra (88., asysta Gonzalo Castro) Zobacz raport meczowy Bundesliga: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz WS