Bayern Monachium dosłownie rzutem na taśmę zapewnił sobie w sezonie 2022/2023 mistrzostwo Niemiec - spora w tym była jednak również zasługa ich rywali z Borussii Dortmund, którzy w dosyć kuriozalnych okolicznościach stracili punkty w starciu ze zdecydowanie niżej notowanym Mainz. Niemniej dominacja "Die Roten" w Bundeslidze trwa, ale w ekipie z Allianz Arena zdają sobie sprawę, że klub potrzebuje pilnych i szerokich przemian. Pierwsze "kostki domina" runęły w zarządzie, bo ze swoimi stanowiskami pożegnali się Oliver Kahn i Hasan Salihamidżić, czyli dotychczasowy dyrektor generalny i dyrektor sportowy. Na tym się oczywiście nie skończy. Bayern Monachium chce "trzęsienia ziemi". Trzech graczy na wylocie Przebudowany ma być również sam skład "Gwiazdy Południa" - i wygląda na to, że szczególnie wiele uwagi zostanie poświęcone atakowi, który bez wątpienia po odejściu Roberta Lewandowskiego nie był tak "wydolny", jak tego oczekiwano. Bayern ma co prawda w swych szeregach utalentowanego Mathysa Tela czy Erica Maxima Choupo-Motinga, który w ubiegłej kampanii potrafił błyszczeć, ale... zakup nowej "dziewiątki" zdaje się być musem. Jednocześnie ma dojść również do sporego przetasowania wśród skrzydłowych - według "Bilda" drużynę może opuścić aż trzech gwiazdorów. Nie dziwi na pewno, że na tej liście znajduje się Sadio Mane, który nie tylko nie zachwycał swoją grą, ale i dopuścił się ataku na Leroy'a Sane, uderzając go w twarz. Tu robi się ciekawie, bo Sane... również miałby być na wylocie, choć raczej nie powinno mieć to żadnego związku ze sprzeczką z Senegalczykiem. Co jednak najciekawsze, do tego duetu miałby też zostać dołączony Serge Gnabry, którego z pewnością można uznać za kluczową postać FCB. Kolejne wielkie odejście z Bayernu! Już zakomunikował klubowi Serge Gnabry czołowym strzelcem Bayernu. Klub... i tak może go pożegnać Gnabry był bowiem chociażby najlepszym strzelcem Bayernu w Bundeslidze - odnotował 14 trafień i dorzucił do tego sześć asyst, będąc dodatkowo autorem jedynego hat-tricka w zespole. W listopadzie 2022 roku trzykrotnie pokonywał bowiem bramkarza Werderu Brema (skończyło się wynikiem 6-1). Niemniej zapowiada się na to, że odświeżony zarząd żadnych sentymentów mieć nie będzie. Trzeba zbierać pieniądze na nowe transfery do Bawarii - z klubem łączono chociażby Harry'ego Kane'a, a gracz tego kalibru tani na pewno nie będzie...